Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Unia zostawiła serce, ale to było za mało na mistrza Polski, tyski GKS [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Tak Adam Bagiński zdobył drugą bramkę dla GKS Tychy w zaległym meczu rozegranym w Oświęcimiu. Ostatecznie Unia przegrała z GKS 3:5.
Tak Adam Bagiński zdobył drugą bramkę dla GKS Tychy w zaległym meczu rozegranym w Oświęcimiu. Ostatecznie Unia przegrała z GKS 3:5. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim w zaległym spotkaniu hokejowej ekstraklasy przegrała u siebie z GKS Tychy. Dwa dni wcześniej te zespoły zagrały zgodnie z terminarzem. Wtedy oświęcimianie przegrali w Tychach 3:9. Tym razem, po pierwszej tercji także zanosiło się na pogrom, ale gospodarze powstali z kolan.

Goście pomni ostatniej porażki w Oświęcimiu, jeszcze przed podziałem ligi, postanowili od razu narzucić szybkie tempo i – co najważniejsze – zrobili to skutecznie, bo już w 133 s Josef Vitek, płaskim strzałem z lewej strony, umieścił krążek w przeciwnym rogu bramki.

Miejscowi zrewanżowali się strzałem Dariusza Wanata, po którym Stefan Żigardy odbił krążek przed siebie, ale nie trafił w niego Patryk Malicki.

Potem, po błędzie Bartłomieja Pociechy na linii niebieskiej własnej tercji obronnej, krążek przejął Radim Haas i po chwili wygra indywidualny pojedynek z Żigardym.

Oświęcimianie tylko 107 s cieszyli się remisem. W dwójkowej akcji na jednego obrońcę Radosław Galant popisał się mocnym strzałem, a odbity krążek, z ostrego kąta, do siatki posłał Adam Bagiński.

Potem, po strzale Josefa Vitka, Jakub Nowotarski piłkarskim wykopem zagrał krążek wprost na łopatkę kija Patryka Koguta, a ten połowy tercji przymierzył w „okienko”.

Jak przed przerwą trafił jeszcze Filip Komorski, oświęcimianie zaczęli już chyba myśleć tylko o uniknięciu pogromu.

Tymczasem po zmianie stron oświęcimianie zaczęli grać lepiej. Hass na szybkości ograł Stefana Żigardego, a potem, Peter Tabaczek poprawił strzał Petra Bezuszki, wykorzystując liczebną przewagę, gdy karę odsiadywał Josef Vitek.

- W drugiej tercji w ogóle nie wyszliśmy z szatni, podając oświęcimianom rękę, żeby mogli wrócić do gry – powiedział Adam Bagiński, skrzydłowy pierwszego ataku tyszan.

Na początku trzeciej odsłony pojedynek z Michałem Fikrtem przegrał Radosław Galant, a kiedy karę zarobił Pociecha, miejscowi kibice zaczęli sobie ostrzyć apetyty na remis i nadprogramowe emocje. Jednak goście po przetrzymaniu osłabienia zadali decydujący cios. Oświęcimianie nie mieli nawet sposobności do wycofania bramkarza.

- Ten mecz do pewnego momentu przypominał naszą niedzielną konfrontację, kiedy zagraliśmy zgodnie z terminarzem. Wtedy także daliśmy się podejść Unii na 4:3. Jednak tym razem nie byliśmy tak skuteczni jak w niedzielę, więc do końca musieliśmy walczyć o pełną pulę – powiedział Krzysztof Majkowski, II trener GKS.

- Na mistrza Polski sama ambicja nie wystarczy. Musi być poparta głową _– przyznał Sebastian Kowalówka, skrzydłowy pierwszego ataku Unii. - Musimy sobie po męsku porozmawiać w szatni, bo nie może być tak, że młodzież traci w pierwszej trzy gole i u progu spotkania jesteśmy skazani tylko na gonienie wyniku. Aż takiej siły rażenia nie mamy, żeby strzelić mistrzom Polski pięć, czy sześć goli. I tak wyszliśmy z tego meczu z twarzą. Po pierwszej tercji „zapachniało” przecież pogromem._

Unia Oświęcim – GKS Tychy 3:5 (1:4, 2:0, 0:1)
0:1 Vitek (Komorski, Kogut) 3, 1:1 Haas 13, 1:2 Bagiński (Galant) 15, 1:3 Kogut (Vitek, Kolarz) 17, 1:4 Komorski (Kotlorz, Vitek) 20, 2:4 Haas (Piotrowicz, Szewczyk) 26, 3:4 Tabaczek (Bezuszka, S. Kowalówka) 29, 3:5 Witecki (Pociecha, Kolusz) 48.
Sędziował: Sebastian Molenda (Sosnowiec). Kary: 4 – 4 minut. Widzów: 900.

Unia: Fikrt - Vosatko, Bezuszka; S. Kowalówka, Daneczek, Tabaczek – Nowotarski, Gabryś; Szewczyk, Haas, Piotrowicz – Popela, Gębczyk, Fiedor, Wanat, Malicki

GKS: Żigrdy – Ciura, Kolarz; Witecki, Galant, Bagiński – Bryk, Pociecha; Łopuski, Kalinowski, Kolusz – Kotlorz; Vitek, Komorski, Kogut – Kartoszkin, Majoch.


TABELKA:

1.Cracovia............29.......72.......145-526
2.Podhale..............29.......65.......145-69
3.GKS Tychy.........29.......64........146-68
4.JKH Jastrzębie.....29.......58........98-60
5.Ciarko Sanok......29.......45........86-74
6.Unia....................29......40.........97-104

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska