Święci i święte z Małopolski w kolekcji „Gazety Krakowskiej”

W najbliższą środę 2 grudnia znajdą Państwo w naszej gazecie pocztówkę z Szymonem z Lipnicy, a dzień później, w czwartek 3 grudnia - ze świętą siostrą Faustyną Kowalską.

Święty za życia

Szymon z Lipnicy żył sześć stuleci temu, a mimo to wciąż inspiruje kolejne pokolenia mieszkańców Małopolski, a szczególnie - Lipnicy Murowanej pod Bochnią. Nawiasem mówiąc, to właśnie proboszcz parafii z Lipnicy, podkreślający szacunek i sympatię do świętego Szymona, został niedawno kapelanem prezydenta Andrzeja Dudy.

Sam Szymon wychowywał się niemal w ubóstwie, ale miał w sobie, prócz pobożności, niezaspokojny głód wiedzy. Jako młody chłopak podjął studia na Akademii Krakowskiej.

Po studiach Szymon został jednym z pierwszych w Polsce bernardynów. Osiadł na Stradomiu (który wówczas jeszcze nie był częścią Krakowa). Jego porywające, pełne mądrości kazania przyciągały do kościoła tłumy. Wiele osób dzięki nim się nawróciło. Szymon jeszcze za życia był uważany za świętego.

Kiedy w Krakowie wybuchnęła epidemia cholery, Szymon zajmował się chorymi, nie zważając na niebezpieczeństwo zakażenia się. Umarł patrząc na krzyż.

W kościele Bernardynów stojącym pod samym Wawelem znajdują się grób i szaty świętego Szymona, którym przypisywane są właściwości uzdrawiające.

Siostra od miłosierdzia

Siostra Faustyna Kowalska, wizjonerka, stygmatyczka, autorka słynnego „Dzienniczka”, ma w Krakowie niezwykły pomnik: sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

To małopolskiej świętej zawdzięczamy rozprzestrzenienie kultu Bożego Miłosierdzia, powstanie modlitwy koronki i słynnego obrazu „Jezu ufam Tobie” (i to, jak ma wyglądać obraz, i słowa koronki miał podyktować Faustynie Jezus).

Faustyna wierzyła, że syn Boga wybrał ją swoją „sekretarką”, której misją jest przekazywanie światu jego słów.

Życie Faustyny nie było proste - liczne wizje, objawienia, stany mistyczne i stygmaty... Faustyna miała też doświadczać ataków fizycznych ze strony nadprzyrodzonych sił zła. Dodatkowo spotykała się z normalnym, ludzkim niezrozumieniem - część ludzi zwyczajnie nie wierzyła, że rozmawia z Jezusem. Zmarła w wielkich cierpieniach na gruźlicę.