Brukselczycy nie chodzą po Molenbeek po zmroku, ale też doskonale wiedzą, że jeśli nie wejdą do knajpy pełnej pijanych Arabów (a są takie), to nic im nie grozi. Myślę, że terroryści uderzyli w Paryżu, bo w Brukseli byłoby im trudniej. Ale nie tylko. Imigranci w Belgii są bardziej znacjonalizowani niż we Francji, ponieważ system pomocowy wypłaca kasę tylko tym, którzy są zarejestrowani i regularnie posyłają dzieci do szkół, gdzie z kolei socjalizuje się je laicko i proeuropejsko. Dziś Molenbeek poza imigrantami zarobkowymi wypełniają również artyści designerzy, dla których to miejsce jest tym, czym dla młodych krakowian Zabłocie. I szlag ich trafia, gdy słyszą o swojej dzielnicy bzdury wyssane z palca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?