Dla takiej Rosji na przykład, która „walczy z terrorystami z ISIS”, i niby przypadkiem bombarduje mieszkańców w Homs. Mieście opozycyjnym wobec Baszara al-Asada, przyjaciela Putina.
Dla takiej Turcji, na przykład. Która przyłącza się do amerykańskich ataków na cele dżihadystów na granicy Syrii i Turcji. I trochę przy okazji pacyfikuje swoich własnych, kłopotliwych mieszkańców - Kurdów.
Kto by się tym jednak przejmował? Kto by się w tym połapał? Umówiliśmy się przecież, że z terrorystami walczą sprawiedliwi. Po co komplikować proste sprawy? Bo to jest proste. Aż przypomniała mi się przedwojenna piosenka:
Niech żyje wojna/orkiestra marsza rżnie/Wojna - pieniążki sypią się...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?