Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół stadionu Wisły Kraków zbudowano bez przetargów

Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik
Mimo popełnianych błędów, narażających gminę na finansowe wpadki, trudno stracić pracę w jednostkach miejskich. Pracownica, która przygotowywała przetargi w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, dotyczące stadionu Wisły Kraków, przez które prezydent Krakowa został uznany winnym złamania ustawy, nie poniosła żadnych konsekwencji. Została tylko przeniesiona na inne stanowisko do Zarządu Cmentarzy Komunalnych. I to mimo wyroku w sprawie fałszowania dokumentów przy innych inwestycjach.

Jak magistrat złamał prawo przy budowie stadionu Wisły

Ponadto okazuje się, że prac zleconych na stadionie z wolnej ręki, czyli bez organizowania przetargów, które dają miastu oszczędności, było więcej niż cztery. Tyle wykryła kontrola Urzędu Zamówień Publicznych (sprawę opisywaliśmy 22 kwietnia). My takich zleceń naliczyliśmy jednak 22 na kwotę nie 44 mln zł, ale aż 256 mln zł. Przypominamy, że wszystkie wydatki na budowę stadionu wyniosły ok. 570 mln zł brutto.

Fałszowanie dokumentów

Sprawa dotyczy byłej już kierowniczki z działu zamówień publicznych ZIKiT. Oskarżono ją m.in. o fałszowanie dokumentów dotyczących prac konserwatorskich w czasie przebudowy Rynku Głównego. Sąd ustalił, że na polecenie swego przełożonego, Jana T., dyrektora ówczesnego Krakowskiego Zarządu Dróg, sporządziła dokumentację, z której wynikało, że wykonawcę wybrano zgodnie z prawem. Okazało się, że został on wytypowany bez wymaganych procedur.
Zarzucono jej też wykonywanie dokumentacji przetargowej dopiero po zakończeniu zamawianych prac i wpisywanie daty wstecznej do dokumentów. Sprawy dotyczyły remontu siedziby Zarządu Dróg i Komunikacji (poprzednik KZD i ZIKiT) oraz przebudowy Małego Rynku. Sąd orzekł w styczniu br. dla kobiety warunkowe umorzenie kary na dwuletni czas próby.

Nowa posada
Mimo naruszenia prawa pracownica ZIKiT dalej jest zatrudniona w miejskiej jednostce. Została kierowniczką działu logistyki w ZCK. W lutym pracę straciła tam osoba, która przepracowała w Zarządzie Cmentarzy 17 lat. - Zostałam posłana na emeryturę, choć nie chciałam odchodzić - mówi Teresa Mogilska. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrudniona na jej miejsce kobieta wykonywała wcześniej dla tej jednostki zlecenia dotyczące przygotowywania inwestycji.

Jak zatrudnienie byłej pracownicy ZIKiT tłumaczy ZCK? - W związku z szerokim spektrum zagadnień i obowiązków obciążających ten dział, funkcję tę powierzono aktualnie pani Krystynie Adamek. Na stanowisko powyższe nie było wymogu organizowania konkursu, a jej zatrudnienie nastąpiło w drodze przeniesienia między jednostkami - mówi Patrycja Ćwikła, rzeczniczka ZCK.

Czym zajmie się specjalistka od przetargów? - Zaopatrzeniem technicznym, materiałowym i transportowym oraz administrowaniem budynkami i obiektami, sprawami związanymi z wynajmem lokali użytkowych i miejsc pod stoiska handlowe, bieżącą konserwacją budynków, ubezpieczeniami i ochroną majątku ZCK - wylicza Ćwikła. Czyli czymś zupełnie innym niż w ZIKiT.

Za wpadki nie wylecisz
Pytamy w magistracie, czy to norma, że pogrążonych pracowników nie pozwala się zwolnić. Przypomnijmy, że prezydent pomógł załatwić pracę byłemu komendantowi straży miejskiej Januszowi Wiaterkowi, który odszedł ze stanowiska po wykryciu przypadków bicia obywateli przez strażników, łapówkarstwa i nadgorliwego karania mieszkańców mandatami. Komendant został szefem ochrony w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.

- Nie było formalnych przeciwwskazań, aby zatrudnić tę panią na nowym stanowisku. To dyrektor jednostki bierze jednak odpowiedzialność za taką decyzję - komentuje krótko Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji Urzędu Miasta. - Kwalifikacje osobiste i doświadczenie pani Adamek pozwalają sądzić, iż na powierzonym stanowisku kierownika działu logistyki zapewni ona w pełni jego prawidłowe funkcjonowanie - dodaje Ćwikła

Po co komu przetargi
Można jednak w to powątpiewać, widząc dotychczasowe osiągnięcia urzędniczki. Była jedną z trzech osób zajmujących się szukaniem wykonawców dla stadionu Wisły Kraków. W większości przypadków zamiast robić to drogą przetargów, gdzie firmy konkurujące z sobą zbijają cenę, dając miastu oszczędności, zlecano roboty już pracującym na obiekcie przedsiębiorstwom. Magistrat chciał szybko skończyć wlokącą się i źle przygotowaną inwestycję. Szybciej nie oznaczało jednak taniej.

Złamano ustawę o zamówieniach publicznych, która pozwala na zlecenia z wolnej ręki tylko w wyjątkowych przypadkach lub przy inwestycjach do 56 tys. zł. Urząd Zamówień Publicznych stwierdził naruszenie prawa przy czterech zleceniach na Wiśle na łączną kwotę 44 mln zł. Prace dotyczyły systemu oddymiania, instalacji elektrycznych i dodatkowych robót na trybunie zachodniej i północnej.

Za jedno z tych zleceń prezydent Jacek Majchrowski został uznany winnym przez komisję orzekającą przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej, która pilnuje finansów miasta. Nie został ukarany. Kontrolerzy innych przetargów jednak nie sprawdzali.
A tymczasem okazuje się, że z wszystkich 30 przetargów na Wiśle, aż 22 było z wolnej ręki. Opiewają na łączną kwotę aż 256 mln zł. Największe zlecenie to budowa trybuny zachodniej za ponad 60 mln zł.

- To pachnie interwencją CBA i prokuratury. Jak można było prawie pół wielkiego stadionu wykonać bez przetargów? Co więcej, osoby, które przy tym pracowały, nie ponoszą żadnych konsekwencji - komentuje Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu PO w radzie miasta. - Chciałbym, aby prezydent Krakowa wytłumaczył to mieszkańcom. Nie mogły przecież te decyzje zapadać bez wiedzy Jacka Majchrowskiego - dodaje.

Na razie w ZIKiT trwa kontrola zlecona przez prezydenta. Równocześnie dyrektorka jednostki Joanna Niedziałkowska "oddała się do dyspozycji" Jacka Majchrowskiego, co może oznaczać jej rychłe zwolnienie.

Jak i za ile budowano stadion

- lata 2004-2007 - przetargi na budowę trybuny południowej 34,8 mln zł, północnej 35,3 mln zł i pawilonu multimedialnego 11,9 mln zł. Dwa zlecenia z wolnej ręki na roboty dodatkowe warte 5,8 i 1,4 mln zł
- rok 2008 - dwa przetargi na rozbiórkę starej trybuny wschodniej 972 tys. zł i wykonanie fundamentów nowej trybuny wschodniej 5,4 mln zł. Dwa zamówienia z wolnej ręki na roboty dodatkowe warte 86 tys. zł i 2,3 mln zł
- rok 2009 - dwa przetargi na rozbiórkę i budowę trybun wschodniej i zachodniej wraz z drogami dojazdowymi. 127,1 i 98,8 mln zł. Aż trzy zlecenia z wolnej ręki na roboty uzupełniające za 18,1, 4,1 i 7,6 mln zł
- lata 2010-2011 - aż 15 zamówień z wolnej reki na prace dodatkowe (217,4 mln zł) i tylko jeden przetarg na prace dodatkowe na trybunie północnej - 16,3 mln zł.
Prace zlecono głównie firmom Budimex Dromex, Polimex Mostostal oraz Mostostal Warszawa. (podaliśmy kwoty brutto)

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska