- Ta studnia, głęboka na 3 metry, jest blisko domu, w którym tragicznie zmarły wdowiec mie-szkał z córką i jej rodziną - tłumaczy Tadeusz Majewski, sołtys Żeleźnikowej Wielkiej w gminie Nawojowa. - Znajduje się jednak po przeciwnej stronie drogi.
Tragedię odkryli przypadkowo gospodarze mający dom vis a vis studni. O godz. 17.40 zaalarmowali służby ratownicze.
- Mężczyzna nie wpadł do wody - wyjaśnia inspektor Jarosław Tokarczyk, zastępca komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu. - Leżał na rurach biegnących do pompy. Stamtąd wydobyli go strażacy.
Tajemnicze okoliczności tragedii ma wyjaśnić sekcja zwłok zarządzona przez prokuraturę.
We wsi wszyscy są wstrząśnięci tragicznym wypadkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?