Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badania prenatalne dają dzieciom szansę na życie

Ewelina Żebrak
Wioletta Dutka z synem Błażejkiem. Maluch walczy z wadą serca, którą wykryto prenatalnie
Wioletta Dutka z synem Błażejkiem. Maluch walczy z wadą serca, którą wykryto prenatalnie Ewelina Żebrak
Badania prenatalne pozwalają wykryć wady wrodzone, których nie można "wychwycić" na zwykłym USG. Diagnoza pozwala na bezpieczne prowadzenie ciąży i umożliwia podjęcie leczenia już w czasie życia płodowego i przygotowanie się do natychmiastowego wdrożenia specjalistycznej opieki medycznej po urodzeniu.

Tak było w przypadku oświęcimianki Wioletty Dutki i jej synka Błażejka. Niestety, nie wszystkie kobiety mogą liczyć na bezpłatne badania prenatalne. W Małopolsce jedynie cztery placówki prowadzą je w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Na Śląsku badanych jest 70 proc. wszystkich ciężarnych - mówi Grzegorz Babula, ginekolog-położnik z Oświęcimia. - Tam kontrakty mają 23 placówki. U nas jedynie 4, a liczba mieszkańców jest podobna - wylicza lekarz.

Na bezpłatne badania kierowane są tylko te kobiety, które spełniają kryteria wiekowe lub u których istnieje ryzyko urodzenia z wadą. Szacuje się, że rodzące powyżej 35. roku życia stanowią 8-10 proc. ogólnej liczby porodów. W tym wieku znacznie wzrasta ryzyko urodzenia dziecka z wadą wrodzoną - wynosi około 3-5 proc.

Te przyszłe matki, które chciałyby profilaktycznie zbadać dziecko, nie mają szans na bezpłatną diagnozę, jeśli lekarz prowadzący ciążę nie zauważy niepokojących oznak podczas zwykłej kontrolnej wizyty. Matka w takiej sytuacji nie dostanie skierowania na specjalistyczne badania. Pozostaje prywatna wizyta, która kosztuje nawet 600 zł.

- Tymczasem wady serca dzieci zdarzają się bez względu na wiek matki - tłumaczy Babula. - Od wczesnego ich wykrycia zależy niejednokrotnie życie maleństwa - dodaje ginekolog.

Badania wskazują zarówno wady genetyczne, jak i nieprawidłowości w budowie ciała. Dzięki "podglądowi" można już w pierwszych tygodniach ciąży postawić diagnozę. - Lepiej zapobiegać, niż leczyć - mówi Babula. - Łatwiej też przewozić na operację dziecko w macicy niż w karetce. Unikamy wtedy powikłań i dodatkowych komplikacji. To bezpieczniejsza opcja dla wszystkich - tłumaczy.
O tym, jak ważne są badania, przekonała się Wioletta Dutka, mieszkanka Oświęcimia. Kobieta zaszła w ciążę, mając 24 lata. Nic nie wskazywało na to, że urodzi chore dziecko. - Na wizycie lekarz bardzo długo mnie badał - wspomina pani Wioletta. - W pewnym momencie powiedział, że widzi coś, czego wcześniej nie widział. Pomyślałam wtedy, że pewnie spodziewam się bliźniaków. Przez myśl mi nie przeszło, że właśnie zaczynam walkę o życie mojego dziecka- dodaje.

Okazało się, że maleństwo ma poważną wadę serca. Dzięki badaniom prenatalnym można było podjąć leczenie. Dziś Błażejek przeszedł już dwie skomplikowane operacje. Czeka na trzecią. Dzięki wczesnej reakcji ma szansę na normalne życie. - Gdyby potoczyło się to inaczej, nie byłoby go z nami - mówi młoda matka i zachęca wszystkie kobiety do badań.

W Polsce dopuszczalna jest aborcja, jeśli badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

- Wielu uważa, że badania prenatalne służą jedynie temu, żeby legalnie pozbyć się ciąży - zauważa oświęcimski lekarz. - Nie jest to prawdą. W praktyce matki, które dowiadują się o wadach dzieci, najczęściej walczą o ich życie, a nie decydują się na aborcję.
W Oświęcimiu 26 maja każda ciężarna kobieta będzie mogła poddać się badaniom prenatalnym za jedynie 10 zł w ramach "białej niedzieli" w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej przy ul. 11 Listopada. - Życie dziecka nie powinno zależeć od statystyk i pieniędzy NFZ - uważa Babula.

Dzięki badaniom prenatalnym mogliśmy uratować życie syna

Rozmowa z Wiolettą Dutką, mamą Błażejka

Dlaczego w wieku 24 lat zdecydowała się Pani na badania prenatalne?
Chodziłam prywatnie do ginekologa i lekarz w ramach wizyty mi je zrobił. Nie było żadnych niepokojących sygnałów, że coś jest nie tak. Gdybym chodziła do przychodni na kontrakcie NFZ, nie miałabym pojęcia, że mój syn ma wadę serca - bo nie kwalifikuję się do badań prenatalnych.

W takiej sytuacji dowiedziałaby się Pani o chorobie dziecka dopiero w momencie narodzin?
Gdybym miała szczęście. Z Błażejkiem było to trochę bardziej skomplikowane, bo on ma obie komory, tylko jedna nie pracuje. Zwykłe USG może tego nie "złapać". Po urodzeniu także nie dawał oznak choroby. Był silny, płakał... okaz zdrowia.

Więc kiedy dowiedziałaby się Pani o jego chorobie?
Gdyby zmarł... Ze szpitala zostałabym wypisana do domu ze zdrowym dzieckiem. Jego serduszko pracowałoby bez widocznych oznak choroby. Ale jedna komora nie pociągnie długo sama. W końcu zamyka się przepływ krwi i dziecko umiera. Może to być nawet po kilku tygodniach.

Dzięki badaniom mogła Pani leczyć syna jeszcze w ciąży?
Dokładnie tak. Jeszcze w brzuszku miał plastykę aorty w Warszawie. Lekarze próbowali powiększyć żyłę, aby serce mogło pompować krew. Po urodzeniu czekał na Błażeja sztab lekarzy i specjalistyczny sprzęt. W szpitalu w Oświęcimiu, mimo znakomitych lekarzy, nie ma np. kardiologa dziecięcego czy neonatologa, a to właśnie oni uratowali życie mojego dziecka.

Rozmawiała Ewelina Żebrak

Gdzie robią badania prenatalne?

W całej Małopolsce są tylko cztery placówki, w których bezplatnie wykonywane są badania prenatalne. W powiecie oświęcimskim najbliższa przychodnia znajduje się w Kętach, jednak lkontrakt z NFZ pozwala na zdiagnozowanie trzech kobiet miesięcznie. Na Śląsku badanych jest 70 proc. wszystkich ciężarnych. Tam testy można przeprowadzić w 23 placówkach medycznych. Na badania automatycznie kierowane są kobiety, które ukończyły 35 lat, jako grupa podwyższonego ryzyka.
Placówki, w których można wykonać badania:
Szpital Uniwersytecki, Kraków tel. 12 424 70 00,
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy, Kraków, tel. 12 658 20-11, Szpital Specjalistyczny im. L. Rydygiera, Kraków, tel. 12 646 86 86, NZOZ "Poradnia dla Kobiet", Kęty, tel. 33 845 15 15.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska