Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobiegli dla Justyny. Dzięki nim ma dziś protezę nogi [WYWIAD]

red.
Po siedemnastu latach znów będzie chodzić. Spełniło się największe marzenie Justyny Topy. Kobieta otrzymała protezę nogi, która została amputowana, gdy Justyna miała czternaście lat. Dzięki zorganizowanemu we wrześniu 2012 roku biegowi Kraków Business Run udało się zebrać dla niej prawie 60 tysięcy zł. Z Justyną Topą dzień po założeniu wyczekiwanej protezy rozmawia Beata Sowa z Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty.

Pani Justyno, jak się Pani czuje z nową protezą nogi?
Jestem przeszczęśliwa! Wczoraj po powrozie do domu, od razu chciałam ją wypróbować i poszłam na spacer. Niestety krótki, bo zaczął padać deszcz.

Wróćmy jeszcze do początków Pani choroby. Spędziła Pani w szpitalach prawie rok, ale nogi nie udało się uratować…
Urodziłam się z przetokami tętniczo-żylnymi (red. schorzenie, które powoduje niedokrwienie i zanik tkanek). Z czasem na prawej nodze zaczęły pojawiać się rany, które się nie goiły. Ponad dziesięć miesięcy spędziłam w szpitalach. Odsyłano mnie z jednego do drugiego. Przeszłam trzy operacje. Nie pomogły. Po kilkunastu tygodniach okazało się, że nogi nie da się wyleczyć i konieczna jest amputacja. Ale to nie koniec koszmaru. Kilka tygodni później przeszłam powtórną amputację nogi, tym razem powyżej kolana.

Jak wyglądało Pani życie po amputacji nogi?

Największe problemy miałam z wyjściem z domu. Bez pomocy drugiej osoby było to praktycznie niemożliwe. Poruszałam się o dwóch kulach. Miałam co prawda do dyspozycji wypożyczoną protezę. Ale nie mogłam się na niej chodzić, była zbyt ciężka. Czasami po prostu ciągną ją za sobą. Zakładałam ją tylko po to, że psychicznie poczuć się lepiej.

Czy wiadomość o organizowanym Kraków Business Run dodała Pani sił?
Na początku nie wierzyłam, że to się uda. Myślałam, że pobiegnie kilka osób. Kiedy dowiedziałam się, że do biegu przygotowuje się ponad tysiąc osób, byłam w szoku! Z samego biegu pamiętam mężczyznę w średnim wieku, który biegł razem z niepełnosprawną żoną. Bardzo mnie to wzruszyło. Wszystkim jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Jak zmieniło się Pani życie po założeniu protezy?

Czuję się pewnie i bezpiecznie używając nowej protezy. Jej ciężaru w ogóle nie czuję, bo jest ona zawieszona na specjalnym silikonie. Na razie chodzę o jednej kuli, ponieważ po siedemnastu latach przerwy muszę teraz od nowa nauczyć się chodzić. Ale to dla mnie ogromne ułatwienie. Jestem szczęśliwa że nie potrzebuję już pomocy drugiej osoby. Sama mogę sobie np. przygotować coś do jedzenia albo wyjść z domu.

A jakie są Pani plany?

Teraz najważniejsza jest dla mnie rehabilitacja, muszę nauczyć się chodzić bez kuli. Marzę też o znalezieniu pracy. Wierzę, że teraz będzie to możliwe.

***
Krakow Business Run to charytatywny bieg biznesowy w formie sztafety, który po raz pierwszy został zorganizowany w Krakowie we wrześniu 2012 roku. Kwota uzyskana z opłat startowych została przeznaczona na zakup protezy nogi dla Justyny Topy, podopiecznej Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty. W wydarzeniu wzięło udział ponad 1000 osób, czyli 200 pięcioosobowych zespołów biegaczy reprezentujących prawie 100 firm. Obecnie przygotowywana jest druga edycja biegu, dedykowana innej podopiecznej Fundacji - Agnieszce Harasim, która także potrzebuje pomocy. Tym razem na starcie stanie dwukrotnie więcej biegaczy, jednak miejsca nadal są limitowane - do 400 drużyn. Zapisy do na stronie www.krakowbusinessrun.pl rozpoczynają się 6 maja.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska