Na pierwsze efekty działania laboratorium nie trzeba czekać kilka lat. Już teraz swoje badania mogą wykonywać w nim działające pod Tatrami firmy budowlane. Pracownia ma bowiem świadczyć także usługi komercyjne.
- Co prawda, naszą nową pracownię otwieramy dopiero w piątek, 19 kwietnia, ale fizycznie jest ona już w pełni gotowa - cieszy się Przemysław Zachura, asystent rektora PPWSZ oraz szef Działu Promocji uczelni. - Pomysł jej stworzenia zrodził się kilka lat temu, gdy rozpoczęliśmy kształcenie na kierunku inżynieria środowiska. Teraz udało się te plany zrealizować.
Co można badać w laboratorium? Jak zapewniają władze uczelni, możliwości jest bardzo wiele. Dzięki nowoczesnej aparaturze przyszli inżynierowie zobaczą tu m.in. jak zbudowane są grunty, a także sprawdzą, jak zmieniają się one w zależności od składu, struktury czy nasączenia wodą. Studenci doświadczalnie sprawdzą też, co stanie się z podłożem, jeśli zostanie ono poddane odpowiednim naciskom. - Przekładając to na język laika, studenci w laboratorium sprawdzą, co stanie się z terenem, gdy powstanie na nim jakaś budowla - mówi Damian Górecki, zakopiański inżynier budownictwa. - Co więcej, będą mogli sprawdzić swoje obliczenia w różnych warunkach. W przyszłości pomoże to wyeliminować katastrofy budowlane związane np. z tym, że dom wzniesiony na zboczu po opadach osunie się razem z nim.
- Te wszystkie badania nasi studenci będą przeprowadzać pod okiem ekspertów - mówi Zachura. - Szefem naszego instytutu i współtwórcą laboratorium jest pani dr inż. Alicja Kochman, pracująca także w krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Ona na pewno świetnie wytłumaczy podopiecznym wszystkie zjawiska geotechniczne.
- Doskonale, że otwierają dla nas takie laboratorium - uważa Anna Stelmach, studentka inżynierii środowiska z Nowego Targu. - Dzięki temu zdobędziemy większą wiedzę i - na co liczę - w przyszłości łatwiej znajdziemy pracę.
- O to ostatnie ludzie po tym kierunku nie powinni się martwić - zapewnia Gabriela Jabłońska z firmy doradczej Sedlak&Sedlak. - Inżynier środowiska to obecnie jeden z najbardziej poszukiwanych specjalistów w Polsce, a w przyszłości ludzi z tym zawodem będzie potrzeba jeszcze więcej.
Zdaniem specjalistów rząd zastanawia się nad modyfikacją prawa budowlanego. Zakłada ona, że za kilka lat do każdego wniosku o pozwolenie na budowę trzeba będzie dołożyć opinię na temat stanu geologicznego działki, na której inwestor chce postawić budowlę. Takie raporty mogliby wykonywać m.in. studenci po nowotarskiej uczelni.
Nie tylko żacy...
Dosłownie przed kilkoma dniami "Gazeta Krakowska" pisała, że władze Zakopanego zamierzają sprawdzić, dlaczego w mieście niszczą się drogi wybudowane nawet 2 lata temu. Teraz dzięki nowemu laboratorium w sąsiednim Nowym Targu każda firma, która będzie budować drogi dla jednego z podhalańskich samorządów, będzie mogła wykonać badania, gruntu, po którym w przyszłości pobiegnie szosa. Drogowcy twierdzą bowiem, że ogromne znaczenie dla trwałości jezdni ma rodzaj podłoża, na którym został wylany asfalt. Dzięki specjalnym badaniom, jakie już od maja dla prywatnych firm będzie prowadziła nowotarska uczelnia, w przyszłości będzie można wyeliminować wady konstrukcyjne nowych dróg.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
