Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa lata po prywatyzacji PKL. Sprawdzamy co zostało z obietnic o inwestycjach

Tomasz Mateusiak
Polskie Koleje Górskie cały czas chcą wyremontować starą kolej w Kotle Goryczkowym na Kasprowym wierchu (na zdjęciu)
Polskie Koleje Górskie cały czas chcą wyremontować starą kolej w Kotle Goryczkowym na Kasprowym wierchu (na zdjęciu)
Choć od sprzedaży przez Skarb Państwa spółki Polskie Koleje Linowe (obecnie Polskie Koleje Górskie) minęły już dwa lata, wciąż nie widać na Podhalu ani jednej zapowiadanej przez nabywcę inwestycji. Cały czas za to słychać głosy, że prywatyzacja była nielegalna. Jej unieważnienia domaga się teraz przed sądem starosta tatrzański Piotr Bąk.

Inwestycje za 80 mln zł
Gdy dwa lata temu Polskie Koleje Państwowe sprzedały PKL (za 2015 mln zł), ich nabywca PKG zapowiadały wielkie inwestycje. Miały one poprzez właściciela, który wyłożył kasę na zakupy - Fundusz MID Europa Partners - przeznaczyć na inwestycje narciarsko-turystyczne 80 mln zł. Mówiło się wówczas o otwarciu zamkniętej w 2006 roku trasy z Gubałówki, uruchomieniu nowych wyciągów na tym zboczu (po prawej stronie torowiska kolejki), a także o modernizacji wyciągu w Kotle Goryczkowym w rejonie Kasprowego Wierchu w Tatrach.

Na razie tylko plany
Na razie PKL przedstawiły jedynie plan budowy nowych tras na Gubałówce. Plan, który od razu wzbudził protesty właścicieli tamtejszej ziemi.

Janusz Ryś, prezes PKG, zapowiada, że fundusz nie będzie chciał sprzedać kolejek górskich jeszcze przynajmniej przez kilka lat. Co prawda, zdaniem prezesa, już podniesiono jej wartość (chociażby przez jej lepsze zarządzanie czy poprawienie marketingu firmy), ale prawdziwy zysk PKG zaczną przynosić, gdy właściciel wyposaży ich majątek w dodatkowe atrakcje narciarskie.
- Spółka ma "zielone światło" od właścicieli na rozpoczęcie obu budów. Mamy gotowy plan, ale na razie nie możemy tego zrobić, bo wcześniej urzędnicy miejscy muszą zmienić przeznaczenie gruntów pod planowanymi trasami na Gubałówkę, a Ministerstwo Środowiska musi wydać zgodę na remont w parku narodowym (Goryczkowa) - mówi Ryś.

Przeszkodą może być jeszcze brak zgody prywatnych właścicieli ziemi z Gubałówki.
- Będziemy z nimi rozmawiać dopiero wtedy, gdy zostaną zmienione plany zagospodarowania - mówi prezes PKG i dodaje, że jego zdaniem procedura dotycząca Gubałówki i Kasprowego Wierchu powinna zakończyć się za 1,5 roku.

Starosta walczy w sądzie
- Jako reprezentant Skarbu Państwa na terenie powiatu tatrzańskiego - mówi starosta Piotr Bąk - wystąpiłem do ministra spraw wewnętrznych o wznowienie postępowania i dopuszczenie do uczestnictwa przy jego ponownym rozpatrywaniu starosty tatrzańskiego. Wobec dwukrotnej odmowy ministra, złożyłem skargę do sądu administracyjnego. Opinie prawne, którymi dysponujemy, jednoznacznie wskazują, że już w trakcie nabycia akcji PKG przez spółkę zagraniczną w 2013 r. (sprzedawały wówczas tatrzańskie gminy) doszło do ominięcia ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Zgodnie z ustawą, nabycie nieruchomości przez cudzoziemca wbrew przepisom ustawy jest nieważne - podkreśla starosta.

Wszystko było dobrze?

- Unieważnienie całego procesu prywatyzacji jest bez sensu i nie ma faktycznych podstaw - uważa Janusz Ryś, prezes PKG. - PKL od Polskich Kolei Państwowych (poprzedni właściciel kolejek) kupiła nie należąca do naszego funduszu MID Europa Partners spółka Altura, ale zarejestrowana w Zakopanem spółka PKG. Skutkiem tego nie ma mowy o złamaniu jakiegokolwiek prawa dotyczącego sprzedaży ziemi cudzoziemcom.
Jak dodaje Ryś, faktem jest, że fundusz inwestycyjny właśnie poprzez spółkę Altura kontroluje firmę PKG, ale o tym zarówno władze Zakopanego, jak i polski rząd wiedzieli wcześniej - gdy szukali inwestora z pieniędzmi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska