Jedno z nich złożył biskup Piotr Libera, były sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski - świadek w tej sprawie. Śledczy zdobyli połączenia z jego telefonu z lat 2004-2009. Argumentowali, że wyciągi te służyły im do weryfikacji zeznań innego świadka. Biskup argumentował, że śledczy nie wskazali dostatecznej przyczyny, dla której te wyciągi są im potrzebne.
- Sąd przychylił się do stanowiska prokuratury i zażalenia nie uwzględnił - tłumaczy Aneta Rębisz z biura prasowego sądu.
Drugie zażalenie złożył kolejny świadek - redaktor naczelna czasopisma "SuperNowa". Wyciągi z jej telefonu dotyczyły kilku dni we wrześniu 2010 r. Jej zdaniem, działania prokuratury to inwigilacja dziennikarzy. I tego zażalenia sąd nie uwzględnił.
W sprawie Komisji, która zwracała Kościołowi mienie zagrabione w PRL, oskarżonych jest 9 osób, w tym jej członkowie oraz pełnomocnik zakonów.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?