Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces Komisji Majątkowej - karuzela z odroczeniami

Marta Paluch
archiwum Polskapresse
Krakowski sąd po raz trzeci próbował wczoraj zacząć głośny proces w sprawie Komisji Majątkowej - instytucji, która zwracała nieruchomości Kościoła zagrabione w PRL. Oskarżonych jest dziewięć osób, w tym pełnomocnik zakonów i parafii, były esbek Marek P. Jednak w sprawie, w której oskarżenia samego tylko P. opiewają na 33 mln zł, nie udało się nawet odczytać aktu oskarżenia.

Stało się tak, bo obrońcy czterech oskarżonych wystąpili z formalnym wnioskiem o podzielenie procesu na dwa wątki - odrębny dla Marka P. (ma zostać w Krakowie) i wątek członków Komisji, który miałby zostać przeniesiony do Warszawy. Argumentowali, że proces w Krakowie jest za drogi, a zarzuty prokuratury - medialne i rozdęte. Właśnie przez ten wniosek termin rozpoczęcia procesu został po raz kolejny odroczony - do 10 kwietnia.

Sądowe perypetie

A już wydawało się, że tym razem prokurator będzie mógł oskarżyć. Tym bardziej że na rozpoczęcie procesu wszyscy czekają już ponad rok. Najpierw przez kilka miesięcy trwało ustalanie, który sąd (Warszawa, Kraków czy Gliwice) zajmie się sprawą. Potem, w styczniu 2013 roku, obrońcy wnieśli o umorzenie postępowania wobec pięciu oskarżonych przed rozpoczęciem procesu.

Gdy w końcu, po posiedzeniu przygotowawczym, które miało załatwić wszystkie kwestie formalne, udało się wyznaczyć pierwszy termin rozprawy, pojawiły się kolejne schody. Na rozprawie 25 lutego były kłopoty z frekwencją. Jeden z oskarżonych - Krzysztof W. - utknął na lotnisku w Pyrzowicach i mocno się spóźnił, a inny, ksiądz Mirosław P., wyjechał za granicę i na salę nie dotarł. Sędzia mimo to rozpoczęła rozprawę. Wtedy okazało się, że inny oskarżony - Zbigniew F. - zorientował się, że nie ma obrońcy i o takowego wystąpił... Proces trzeba było odroczyć, żeby mu go znaleźć.
Gdy już wszystkie kwestie formalne wydawały się rozwiązane, wczoraj o godz. 10 pod salę w Sądzie Okręgowym w Krakowie przyszło siedmiu z dziewięciu oskarżonych. Zabrakło dwóch członków Komisji - Rajmunda J. i Krzysztofa W. Oświadczyli jednak przez swoich adwokatów, że można odczytać akt oskarżenia bez ich obecności.

Proces rusza

Godz. 10.30. Obrońca księdza P., mec. Michał Klimaszewski, wnioskuje o rozdzielenie wątków sprawy - osobno korupcyjna (Marek P. i Piotr P.), osobno dotycząca członków Komisji i poświadczenia przez nich nieprawdy w dokumentach - i przeniesienie jej do Warszawy (skąd pochodzą oskarżeni i większość świadków). - Te dwa wątki nie mają z sobą związku - argumentuje. Wniosek popiera trzech innych obrońców.

- Chcemy zakończyć postępowanie szybko i sprawnie. Ze zdumieniem obserwuję upór prokuratury, która chce zafundować Skarbowi Państwa tak potężne koszty postępowania - mówi mec. Marcin Zaborski, obrońca Andrzeja M. - To jest fikcja, a nie obrona, skoro na pierwszy i drugi termin nie dojeżdżają wszyscy oskarżeni. Dla niektórych dotarcie do Krakowa to cały dzień podróży - przekonuje.

Obrońca głównego oskarżonego Marka P., Dominik Wieczorek, dorzuca: - Prokuratura dąży do wykreowania tzw. afery Komisji Majątkowej, choć oba wspomniane wątki niezbyt się łączą. Trzeba je rozdzielić i zdjąć z nich odium tzw. afery.
Prokurator Piotr Żak z Gliwic tłumaczy, że te argumenty rozpatrywał już sąd i skierował sprawę do Krakowa. - Podzielenie sprawy na dwa wątki spowoduje zamazanie aktu oskarżenia i przedłużenie procesu. Bo np. różne sądy rozpatrywałyby te same dowody. Poza tym, nie możemy sobie dowolnie wyłączać wątków ze względu na dobro każdego z oskarżonych - argumentuje.

Godz. 11.45. - Obrońcy, którzy wnioskowali o wyłączenie ich wątków i przeniesienie do Warszawy, mają czas do 5 kwietnia, żeby dostarczyć listę swoich świadków. Wtedy sąd zdecyduje co zrobić - mówi sędzia Sylwia Kwaśniewska. Wyznacza kolejną rozprawę na 9 kwietnia.

- Ja nie mogę, mam rozprawę w Ostrołęce - podnosi się Piotr P.
- Prosilibyśmy o wyznaczanie terminu na poniedziałki, wtedy nam jest najwygodniej - dodaje jeden z obrońców.
- 12 kwietnia? - pyta sędzia.
- Bardzo bym prosił o inny termin, mam sprawę rodzinną. Syn się żeni 13 kwietnia... - prosi jeden z obrońców.
- A czy nie można przesunąć daty oddania list świadków? 5 kwietnia to bardzo wyśrubowany termin, prosilibyśmy o 21 dni - dorzuca inny.
- Decyzja już zapadła - ucina sędzia. Wyznacza datę procesu na 10 kwietnia.


Kto i o co jest oskarżony w procesie Komisji Majątkowej

Marek P., pełnomocnik parafii i zakonów, ma pięć zarzutów:
- skorumpowanie członka komisji Piotra P. na ok. 200 tys. zł (za "przychylność" w sprawach, w których P. był pełnomocnikiem),
- działanie na szkodę Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta w Krakowie. P., ich pełnomocnik, w 2008 r. sprzedał ich działkę (44 ha w Zabrzu) za 6,6 mln zł, podczas gdy była warta 34 mln zł. Wg śledczych wiedział, że wycena jest zaniżona. Strata Towarzystwa to 27,7 mln zł,
- oszustwo norbertanek z Krakowa na pół mln zł. To m.in. wartość gruntu, który przedstawiciel P. kupił od sióstr w Balicach. Według ustaleń śledczych, P. miał oddać im te ziemie, nie oddał,
- przywłaszczenie 300 tys. zł od parafii w Radziechowach. W 2002 r. P. - pełnomocnik parafii - sprzedał parafialną działkę za 330 tys. zł, oddał tylko 30 tys. zł,
- oszustwo b. współpracownika Dariusza M. na 4,45 mln zł.
- Piotr P., członek Komisji, ma zarzut wzięcia 200 tys. zł łapówki od Marka P.
- Rajmund J., Krzysztof W., Zbigniew F., Andrzej M. i Marcin Ż. - członkowie Komisji i jej były wiceszef
ks. Mirosław P. są oskarżeni o nadużycie uprawnień przy przyznaniu Tow. Pomocy św. Brata Alberta gruntów w Zabrzu (nie zweryfikowali operatów szacunkowych, zaniżonych o 27,7 mln zł, rzeczoznawca już został skazany przez sąd). Czterech z nich ma też zarzuty poświadczenia nieprawdy (nieobecni na niektórych posiedzeniach członkowie komisji dopisywali się później do dokumentów z posiedzenia).
- Sekretarka komisji Bożena K. jest oskarżona o poświadczenie nieprawdy w dokumentach.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska