Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na mieszkanie komunalne trzeba odczekać w kolejce nawet kilka lat

Ewelina Żebrak
Arkadiusz Niedziela z synem Kornelem zajęli się naprawami i remontem
Arkadiusz Niedziela z synem Kornelem zajęli się naprawami i remontem Ewelina Żebrak
Własne mieszkanie to prawdziwy luksus w dzisiejszych czasach bo za nieruchomość zapłacić kilkaset tysięcy złotych. Alternatywą są mieszkania komunalne, którymi dysponują urzędy miast. To jednak jest towar bardzo deficytowy. W Olkuszu w tej chwili na przydział czekają 22 rodziny. To najmniejsza taka kolejka w czterech powiatach Małopolski zachodniej (oświęcimski, olkuski, wadowicki, chrzanowski).

- Mieszkania zwalniają się u nas w wyniku na bieżąco z naturalnego ruchu ludności, czyli eksmisji, wyprowadzek itd. - tłumaczy Joanna Krampus, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej w Olkuszu. - W naszej gminie plusem jest to, że każdy najemca ma możliwość wykupu zajmowanego mieszkania - dodaje.

W Chrzanowie jedynie 24 rodziny zakwalifikowały się na listę oczekujących, a chętnych było więcej. Miasto dysponuje 788 mieszkaniami, ale niewiele z nich jest wolnych. - Zawsze jesienią sprawdzamy wnioski i decydujemy komu przysługuje mieszkanie - mówi Halina Jaworowska z chrzanowskiego urzędu. - Na liście oczekujących mamy obecnie znajduje się sześć rodzin jednoosobowych, trzy rodziny dwuosobowe, osiem trzyosobowych, sześć czteroosobowych oraz dwie, które mają pięciu członków - wylicza urzędniczka.

Wadowice kolejkę mają sporą, mimo że magistrat dysponuje 376 mieszkaniami. - Już jutro komisja rozpatrzy zakwalifikowane wnioski i przydzieli mieszkania, więc sytuacja się zmieni - mówi Katarzyna Ciepły z wadowickiego magistratu. - Na koniec ubiegłego roku na liście oczekujących było 108 rodzin - dodaje.

W Oświęcimiu na lokal od gminy czeka aż 305 rodzin. Jednak do końca roku powstanie 16 nowych mieszkań. O tym, jak wygląda droga do przydziału takiego lokum przekonała się rodzina Eweliny i Arkadiusza Niedzielów z Oświęcimia. Młode małżeństwo wraz z trójką dzieci czekało na swoje mieszkanie dwa lata.

- Dziś minęła druga noc, jaką spędziliśmy już w swoich czterech ścianach - mówi z ulgą Arkadiusz Niedziela. - Cały czas remontujemy, śpimy po kilka godzin, ale radość z własnego "M" rekompensuje wszystko - dodaje.

Rodzina przeszła prawdziwą batalię o przydział mieszkania. Przez ostatnie kilka lat pan Arek nie mieszkał z żoną i dziećmi. Nie mieli takiej możliwości.

- Najpierw mieszkałam z dzieciakami u mamy, później u znajomych, a Arek też kątem u kolegi - opowiada Ewelina Niedziela. - Potem troszkę się polepszyło, bo koleżanka udostępniła nam swoje mieszkanie - tłumaczy. Małżeństwo w "pożyczonym" lokalu spędziło kilka tygodni. Z końcem ubiegłego roku okazało się, że muszą w ciągu kilku dni opuścić mieszkanie. Zostali na bruku. Wtedy postawili wszystko na jedną kartę - poszli do prezydenta miasta.

- Złapaliśmy się tej nadziei jak brzytwy - wspomina Arkadiusz. - Przedstawiliśmy swoją opłakaną sytuację i kilka dni po świętach Bożego Narodzenia dostaliśmy przydział. To był jeden z najszczęśliwszych dni w naszym życiu - dodaje mężczyzna z uśmiechem. Dostali trzypokojowe mieszkanie na osiedlu w Oświęcimiu. Było jednak w tragicznym stanie i wymagało kapitalnego remontu.

- Zgodnie z wymogami urzędu, mieliśmy dwa miesiące na zrobienie remontu - tłumaczy Arkadiusz Niedziela. - Nie było wyjścia. Dostaliśmy szczegółową listę, co trzeba zrobić, co wymienić. Do tego doszedł nam jeszcze szereg "nadprogramowych" napraw, takich jak instalacje, ale jakoś dajemy radę - tłumaczy.

Teraz każdą wolną chwilę spędzają na układaniu płytek i malowaniu ścian, by mieszkanie dostać już oficjalnie.Najbardziej zadowolone są sześcioletnie bliźnięta Karmelka i Kornelek, którzy wreszcie doczekali się swoich pokoików. - Jak już tata skończy remont, będzie czysto to dostanę chomika albo inne zwierzątko i będę sobie trzymał w pokoju. A moje siostrzyczki Karmela z Amelką mają półkę na koniki i śpią razem - tłumaczy wesoły sześciolatek.

Marne szanse na nowe lokale


Oświęcim

Tutaj na przydział mieszkania komunalnego oczekuje 305 rodzin. Miasto dysponuje 1698 własnymi lokalami. Na wolne trzeba średnio czekać kilka lat w kolejce, a lokatorzy nie zawsze jest możliwość wykupu.

Wadowice
W papieskim mieście, na kolejkowej liście jest 108 rodzin Czeka się kilka lat. Już jutro zbierze się komisja i zweryfikuje, komu najbardziej potrzebne jest mieszkanie. W zasobach gminnych znajduje się 376 lokali.

Chrzanów

Na przydział mieszkania na tę chwilę czekają 24 rodziny. Średnio czeka się pięć lat. Wnioski weryfikowane były jesienią 2012 roku. Żeby starać się o mieszkanie, dochód brutto nie może przekroczyć 831,15 na członka rodziny.

Olkusz

Najstarszy wniosek o mieszkanie komunalne jest z 2010 roku, więc tutaj czeka się najkrócej. 22 rodziny w ciągu najbliższych lat dostaną swoje lokum. W sumie gmina dysponuje 867 mieszkaniami.

Co musisz wiedzieć o zasadach przydziału mieszkań z urzędu

Rozmowa z Katarzyną Kwiecień, rzecznikiem oświęcimskiegoUrzędu Miasta

Ile mieszkań czeka na lokatorów?
W tej chwili nie ma wolnych mieszkań, które stoją puste. Za to pod koniec roku w zaadaptowanych pomieszczeniach po dawnej siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej przygotowanych zostanie 16 nowych mieszkań.

Jakie warunki musi spełnić rodzina, aby dostać mieszkanie?
Zasady przydziału mieszkań określa uchwała Rady Miasta, w tym np. ustala dochody uprawniające do otrzymania mieszkania i w każdej gminie mogą to być inne kwoty. W przypadku Oświęcimia ostatni meldunek musi być na terenie miasta. Nie można też mieć tytułu prawnego do innego lokalu. Poza tym należy złożyć wniosek. Potem komisja ocenia warunki zamieszkania i przyznaje punkty. Na liście oczekujących znajdują się osoby, które przeszły weryfikację i naprawdę potrzebują mieszkań. Lokale po wynajęciu nadal pozostają własnością gminy, dlatego nie można ich dziedziczyć z pokolenia na pokolenie. Z reguły nie można również wynajmować mieszkania, które otrzymało się od gminy, jednak tutaj są wyjątki.

Można nabyć prawa własności do mieszkania komunalnego?
Nowych mieszkań, np. na os. Błonie czy Stare Stawy nie można wykupić. Inne w tej chwili tylko za pełną wartość rynkową ustaloną przez rzeczoznawcę majątkowego, bez możliwości uzyskania bonifikaty. 70 procentowa obowiązywała do końca 2012 r. i taka możliwość nie została przedłużona.
Rozmawiała Ewelina Żebrak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska