Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków może stracić cenne kamienice

Agnieszka Maj
Kamienica przy Rynku Głównym, w której znajduje się Dom Polonii
Kamienica przy Rynku Głównym, w której znajduje się Dom Polonii Adam Wojnar
O kamienice, w których działa Wierzynek, Dom Polonii czy konsulaty USA i Niemiec, upominają się spadkobiercy dawnych właścicieli.

- Kamienice wykorzystywane są obecnie na cele publiczne, a każda z nich warta jest po kilka milionów złotych - mówi Maria Kolińska, dyrektor Wydziału Geodezji Urzędu Miasta.

W latach 70. i 80. ub. wieku te budynki zostały przejęte przez Skarb Państwa, a ich właściciele dostali odszkodowania. - Podstawą do przejęcia tych nieruchomości była ustawa tzw. remontowa. Zgodnie z nią, jeśli wartość remontu, prowadzonego ze środków państwowych, przekroczyła 50 proc. wartości kamienicy, państwo mogło taką nieruchomość przejąć na własność - tłumaczy Maria Kolińska.

Teraz spadkobiercy dawnych właścicieli podważają decyzje o przejęciu tych nieruchomości i domagają się ich unieważnienia.

Podstawą do roszczeń byłych właścicieli są błędy formalne popełnione przez urzędników czterdzieści lat temu. - Te błędy to np.: wydanie decyzji w stosunku do nieżyjącej już osoby lub określenie nieprawidłowego kręgu uczestników postępowania, podanie złej podstawy prawnej w decyzji o przejęciu kamienicy, czy brak wszystkich wymaganych operatów szacunkowych wyceniających wartość nieruchomości - wylicza dyrektor Maria Kolińska.

Postępowania o stwierdzenie nieważności prowadzone są przez Samorządowe Kolegia Odwoławcze. Do tej pory spadkobiercy byłych właścicieli wygrywają.

Gmina jednak walczy o te kamienice, a sprawy toczą się dalej w sądach administracyjnych. Jeśli magistrat przegra, nie ma szans na odzyskanie wypłaconych przez Skarb Państwa odszkodowań dla właścicieli. Według urzędników ówczesne wyceny odszkodowań były zbliżone do wartości kamienicy, ale właściciele twierdzą, że powinni za nie dostać więcej.

Spadkobiercy powołują się także na wyliczenia, z których wynika, ile stracili przez ten czas, ponieważ nie mogli zarabiać na wynajmie lokali w kamienicach.

Wszystkie te kamienice mają strategiczne znaczenie dla gminy, mieszczą się w nich konsulaty i inne ważne publiczne instytucje takie, jak Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa przy ul. Brackiej czy konsulaty przy ul. Stolarskiej.

Według Janusza Chwajoła, przewodniczącego Komisji Mienia Rady Miasta, utrata tych kamienic byłaby ogromną stratą dla miasta. - Chodzi nie tylko o olbrzymi majątek, ale także o ludzi, którzy mieszkają w tych budynkach od 50 lat i nagle dowiadują się, że ich sytuacja jest zagrożona - mówi Janusz Chwajoł.

Zdaniem przewodniczącego ten problem powinien zostać uregulowany przez posłów. - Może należałoby opracować przepisy ustawy mówiące o tym, że po 50 latach użytkowania taka nieruchomość należy do gminy i nie można ubiegać się o jej zwrot - mówi Janusz Chwajoł.

Poseł Ireneusz Raś, szef małopolskiej Platformy Obywatelskiej, zapowiada, że zbada sprawę. - Trzeba pamiętać, że w wielu przypadkach wysokość tych odszkodowań była zaniżana. Każdą z tych spraw bada sąd i to on decyduje o tym, czy w przypadku odebrania gminie kamienicy, należy się jej zwrot odszkodowania - mówi Ireneusz Raś.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska