Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwa sarna leży od tygodnia przy drodze. Nikt nie reaguje

Bogusław Kwiecień
Ta sarna przy drodze Rajsko - Brzeszcze leży od tygodnia
Ta sarna przy drodze Rajsko - Brzeszcze leży od tygodnia Małgorzata Gleń
Przy drodze wojewódzkiej 933 między Rajskiem (gm. Oświęcim) a Brzeszczami leżą dwie martwe sarny. - Tak jest od tygodnia, chociaż zgłosiłem ten fakt na policję. Gdy dzwoniłem kolejny raz, to zdziwili się, że nikt ich jeszcze nie zabrał, bo sprawę przekazali dalej - mówi mieszkaniec Brzeszcz, który przejeżdża tamtędy codziennie.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]

Nie rozumie, dlaczego załatwienie prostej sprawy stanowi taki problem. - Tylko patrzeć, jak pojawią się tutaj bezpańskie psy - dodaje. Niestety, jak mówią oświęcimscy Animalsi, z takimi sytuacjami można na drogach spotkać się coraz częściej. Na ulicach miast leżą martwe psy i koty, a poza obszarem miast zdarzają się właśnie dzikie zwierzęta.- Jeśli widzimy padłe zwierzę na terenie miasta, to taki fakt należy zgłosić w straży miejskiej, o ile taka jest. Jeśli w gminie, to do Urzędu Gminy - mówi Katarzyna Kuczyńska, prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals w Oświęcimiu.

Jak dodaje, gmina ma obowiązek zareagować, gdy tylko otrzymuje takie zgłoszenie. Pozostawienie na dłużej rozkładającego się zwierzęcia przy drodze stwarza zagrożenie epidemiologiczne. Z reguły gminy mają podpisane umowy z firmami, które zabierają padłe sztuki i przewożą je do zakładów utylizacji.

W Wadowicach, jak mówi rzecznik magistratu Stanisław Kotarba, tego typu przypadki można zgłaszać nie tylko straży miejskiej, ale także w Urzędzie Miasta. W Chrzanowie z kolei, gdzie nie ma straży miejskiej, zgłoszenia przyjmowane są w wydziale ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w godzinach jego pracy, a w innych porach - w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego.

W przypadku dróg, jak podkreśla Krzysztof Zieliński, powiatowy lekarz weterynarii w Oświęcimiu, obowiązek usunięcia martwego zwierzęcia spoczywa na zarządcach dróg, którzy są odpowiedzialni za bezpieczeństwo i porządek na trasie. Przyznaje, że są sytuacje, gdy nie jest to takie proste, szczególnie, jeśli chodzi o dzikie zwierzęta, które są własnością skarbu państwa. - Od usuwania padłych w terenie zwierząt są koła łowieckie, ale z wyłączeniem właśnie obszarów miejskich i dróg. Dobrze jest, gdy trafi się na mądrych myśliwych, którzy w takiej sytuacji pomogą - tłumaczy szef oświęcimskiej służby weterynaryjnej.

Dlatego, według niego, obowiązujące przepisy wymagają doprecyzowania, bo na przykład, gdyby ktoś z mieszkańców próbował pomóc rannemu zwierzęciu lub zabite dzikie zwierzę zabrał z drogi, może narazić się na zarzut zawłaszczenia własności skarbu państwa.

Gdzie zgłosić

Co zrobić, gdy zauważymy martwe zwierzę przy drodze? Taki fakt należy zgłosić w straży miejskiej - tam gdzie one funkcjonują, jak w Oświęcimiu, Brzeszczach, Kętach, Olkuszu, Wolbromiu, Wadowicach czy w Andrychowie. Ogólnopolski numer alarmowy straży miejskich to 986.

W Chrzanowie można dzwonić do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego: 32 625 00 00 (całą dobę), a ponadto do wydziału środowiska Urzędu Miasta: 32 758 51 06 (w godzinach pracy urzędu).

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska