TOP 10 psów małopolskiej policji [ZDJĘCIA]
Prezes stowarzyszenia Mariusz Miąsko szacuje, że w grę może wchodzić około miliona złotych. Stawki za korzystanie z nowosądeckiego dworca są wielokrotnie wyższe od opłat pobieranych w Limanowej czy Gorlicach. Wynoszą od 8,5 zł dla małego busa do 20 za duży autokar.
Dyrektor administracyjny spółki RDA Marcin Wnuk podkreśla od dawna, że stawki są wysokie, ale nie zmieniły się od połowy ubiegłego roku, a w przypadku większej liczby odjazdów są nawet niższe dla przewoźników.
Obowiązkiem RDA było uzgodnienie opłaty z prezydentem miasta. Tego bowiem wymaga ustawa o transporcie publicznym. W styczniu prezydent Ryszard Nowak postanowił jednak nie uzgadniać stawek ze względu na ich wygórowanie.
- "Spółka RDA pobierała opłaty od przewoźników bez podstawy prawnej" - czytamy w piśmie zrzeszenia "Ziemia Sądecka" do właściciela dworca. - Jeśli RDA nie zwróci przewoźnikom pieniędzy i nie zaprzestanie pobierania opłat, skierujemy roszczenie na drogę sądową - zapowiada prezes Mariusz Miąsko. - Podobny przypadek wystąpił z przewoźnikami w Kielcach. Tam już toczy się postępowanie sądowe i czekamy na wynik, bo wyrok może być ważnym precedensem.
W poniedziałek nie udało nam się skontaktować z dyr. Wnukiem. Z jego poprzedniej wypowiedzi wynikało, że dla RDA samo podjęcie negocjacji jest podstawą do pobierania opłat.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?