Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale: tajemnicza śmierć nastolatki. To było samobójstwo?

Tomasz Mateusiak
Dariusz Gdesz/Polskapresse
Tą tragedią od kilku dni żyje cała Rabka. W piątek wieczorem na torach w miejscowości Skawa zginęła 16-letnia dziewczyna. Policja cały czas bada okoliczności, ale obecnie wydaje się, że nastolatka mogła popełnić samobójstwo. Gdy tuż przed potrąceniem zauważył ją jadący do Zakopanego maszynista, spokojnie leżała na torach.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]

16-letnia Weronika była dziewczyną, jakich wiele. Chodziła do gimnazjum w Rabce-Zdroju i w tym roku powinna zdawać do szkoły średniej. Niestety, tak się nie stanie. W piątek krótkie życie Weroniki zostało przerwane. Dziewczyna zmarła na torach w sąsiadującej z Rabką miejscowości Skawa.

- Leżącą na szynach osobę zauważył maszynista lokomotywy bez wagonów przetaczanej na odcinku kolejowym pomiędzy Suchą Beskidzką a Chabówką - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej komendy policji. - Próbował hamować. Niestety, lokomotywa zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej, niż leżała dziewczyna. Maszynista natychmiast wezwał na miejsce tragedii pogotowie oraz nas. Jak później ustaliliśmy, sam w chwili wypadku był trzeźwy.

- Fakt, że ofiara na chwilę przed śmiercią leżała na torach, wskazuje, że nie mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca szefa nowotarskiej prokuratury. - Dlatego w trakcie śledztwa bierzemy pod uwagę, że dziewczyna chciała popełnić samobójstwo.

Prokuratorzy mają także drugą hipotezę. Zakłada ona, że nastolatka została zabita lub ogłuszona przez kogoś trzeciego, kto na krótko przed przejazdem lokomotywy położył ją na torach. W ten sposób ewentualny oprawca mógł chcieć ukryć dowody swojej zbrodni. - Który ze śladów okaże się słuszny, dowiemy się za kilka dni - dodaje prokurator Gabryś. - Wówczas będą już znane wyniki sekcji zwłok, które wyjaśnią czy nastolatka zmarła na skutek potrącenia przez lokomotywę.

Śledząc podhalańskie fora internetowe, można odnieść wrażenie, że Weronika sama targnęła się na swoje życie. Osoby podające się za przyjaciół dziewczyny piszą bowiem, że w ostatnim czasie przeżywała ona depresję i wspominała, że myśli o samobójstwie.

- Trudno mi ocenić, czy to prawda - mówi "Gazecie Krakowskiej" jeden z nauczycieli w Zespole Szkół (liceum i gimnazjum) im. Św. Rodziny w Rabce, do której chodziła zmarła nastolatka. - Weronika zawsze była skryta. Nie miała zbyt wielu przyjaciół. Raczej obracała się w gronie kilku koleżanek. Ostatnio nie zauważyliśmy jednak, by jej samopoczucie diametralnie się pogorszyło. Gdybyśmy wiedzieli, że coś ją męczy, staralibyśmy się jej pomóc.

Niczego złego w rodzinie zmarłej 16-latki nie zauważyli także pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z Rabki, którzy czasem jej pomagali. Zdaniem urzędników, choć dziewczynę wraz z rodzeństwem wychowywała tylko mama, to jednak ich dom był "normalny". Nikt nigdy nie donosił do MOPS, by miało tam dochodzić do przemocy czy innych przejawów patologii.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska