Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w egzaminie na prawo jazdy. Teoria będzie bardziej praktyczna

Redakcja
Marek Dworak
Marek Dworak Wojciech Matusik
- Nowy egzamin będzie można zdać nie znając formuły egzaminu, jedynie prawo drogowe. Sądzę, że będzie sprawiał mniej problemów kierowcom, którzy np. utracili prawo jazdy, bo oni wiedzą już, jak się jeździ. - mówi Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego,

Od soboty egzamin teoretyczny na prawo jazdy będziemy zdawać na nowych zasadach. Na czym polegają zmiany?
Pytania będą dotyczyć wyświetlanych zdjęć i filmów wideo, nakręconych na drogach. Będziemy musieli nacisnąć na pilocie a, b lub c. Za dobrą odpowiedź będzie można otrzymać od jednego do trzech punktów, w zależności od tego, na ile jest ważna.

Podobno nie będzie można też "wracać" do wcześniejszych pytań.
Tak jak na drodze. Tam błędy grożą wypadkiem, a na egzaminie - oblaniem. Nowa teoria będzie od nas wymagała większej koncentracji i refleksu, czyli cech pożądanych u kierowców. Oprócz tego pula pytań będzie znacznie większa, trudniej będzie się więc wyuczyć na pamięć.

Ile pytań będzie w tej puli?
Na początek - około 1500, a docelowo trzy tysiące. Dziś pula jest kilkakrotnie mniejsza, a pytania można z łatwością ściągnąć z internetu.

Bez względu na to ile pytań byłoby w puli, one i tak w końcu "wypłyną" w sieci.
Tak, lecz trzech tysięcy nikt nie będzie uczył się na pamięć. Ale nowy egzamin będzie można zdać nie znając formuły egzaminu, jedynie prawo drogowe. Sądzę, że będzie sprawiał mniej problemów kierowcom, którzy np. utracili prawo jazdy, bo oni wiedzą już, jak się jeździ.

Teoria będzie więc bardziej "praktyczna".
Dokładnie. I mam nadzieję, że wpłynie na to, że ludzie wreszcie zaczną traktować poważniej wykłady teoretyczne podczas kursu. Bo teraz niby są obowiązkowe, ale mało kto traktuje je poważnie.

Bo szkoły nie wymagają nawet, żeby je zaliczyć.
Czy mają zaciągnąć kursantów na nie siłą? Jedyne co mogą zrobić, to nie dopuścić do jazd przed skończeniem "teorii". Ale wtedy kursant powie: to ja zabieram pieniądze i idę gdzie indziej. Ludzie zresztą źle wybierają szkoły, kierując się głównie ceną. A z tanią szkołą, jak z tanią szynką - nasiąkniętą sztucznym białkiem, nie do zjedzenia. A jakością wykładów już w ogóle nikt się nie kieruje.

Bo też egzamin z teorii jest znacznie łatwiejszy niż praktyczny.
Rzeczywiście, zdawalność części praktycznej to dziś 30 proc., a teoretycznej ponad 80.

Te proporcje chyba ulegną zmianie, prawda?
Przewiduję, że zdawalność teorii spadnie do 60-65 procent, ale jednocześnie zwiększy się zdawalność części praktycznej, bo będą do niej "przechodzić" tylko ci, którzy wykażą się wcześniej zdolnością prawidłowego interpretowania sytuacji drogowych.

Czyli nie ma się czego bać?
Zmiany na pewno wyjdą na lepsze. Choć teraz mamy w ośrodku wielki rozgardiasz. Ludzie chcą "załapać się" na stare zasady, a nikogo nie chcemy odsyłać z kwitkiem.

Rozmawiała Maria Mazurek

Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska