Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowego komendanta poznamy już w styczniu

Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik
Nowego komendanta krakowskiej straży miejskiej poznamy w styczniu. Obecny, Janusz Wiaterek, po ujawnieniu przez Gazetę Krakowską i Dziennik Polski przypadków bicia obywateli i brania łapówek przez strażników, zapowiedział w czwartek, że odejdzie ze stanowiska. Prezydent jeszcze nie zdecydował, czy nowego szefa straży wyłoni w drodze konkursu, czy awansuje jednego z urzędników lub strażników.

Janusz Wiaterek od piątku przebywa na zaległym urlopie. Ma około 40 niewykorzystanych dni. Obowiązki komendanta przejął na razie jego zastępca Krzysztof Raszpla. - Straż miejska działa w sposób ciągły i niezachwiany. Komendant złoży w odpowiednim czasie oświadczenie - informuje Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Rozmawialiśmy z jedną ze strażniczek. - Nastroje w straży są pozytywne. Na wielu forach internetowych strażnicy wyciągają kolejne brudy. Przestają się bać - mówi funkcjonariuszka. Woli pozostać anonimowa, bo władzę w straży ciągle sprawują ludzie z najbliższego otoczenia komendanta. W poniedziałek prezydent może jednak wyznaczyć inną osobę, która będzie pełnić jego obowiązki. Równocześnie zastanawia się nad zupełnie nowym szefem straży.

Pierwszy na liście kandydatów jest Adam Młot, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. W 2001 roku zastępował już ówczesnego komendanta. Wcześniej prowadził firmę ochroniarską. Od 2002 roku pracuje w urzędzie. Najpierw był w komórce nadzoru nad strażą, później pełnomocnikiem prezydenta ds. bezpieczeństwa i imprez masowych. - Decyzja należy do pana prezydenta - ucina krótko Młot.

Drugi kandydat to Wacław Orlicki, były komendant policji w Krakowie, który w 2011 roku, po 32-latach służby, przeszedł na emeryturę. - Miło, że się o mnie pamięta - mówi Wacław Orlicki. - Jeśli prezydent się ze mną skontaktuje, to wtedy będziemy rozmawiać. Nigdy nie mówię nigdy - dodaje.

Personaliów kolejnych dwóch kandydatów prezydent nie zdradza. Łatwiej mu jednak awansować obecnych urzędników. Dla osób spoza urzędu, jak Orlicki, musiałby ogłosić konkurs.

Tymczasem docierają do nas kolejne anonimy dotyczące nadużyć w straży, m.in. o zależności między liczbą wystawianych mandatów, a premiowaniem lub karaniem strażników. Jednostkę kontroluje już Urząd Miasta i inspekcja pracy.
W internecie uaktywnili się też strażnicy przeciwni Wiaterkowi. Wskazują osoby, które miał on faworyzować. Atakują też związki zawodowe, które komendant miał sobie podporządkować. - W sprawach słusznych popieraliśmy komendanta, ale w innych byliśmy krytyczni. Nikt nas nie kupił, ponieważ nasz związek zawodowy jest niezależny i samorządny - zapewnia Daniel Pokuta, przewodniczący związku.

Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska