Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Prokocimiu ma wielki dług i rozrośniętą administrację

Anna Górska
Szpital dziecięcy w Krakowie-Prokocimiu
Szpital dziecięcy w Krakowie-Prokocimiu fot. Adam Wojnar
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy (USD) w Krakowie jest największą i najważniejszą placówka pediatryczną w Małopolsce. Lecznica w Prokocimiu też jest "naj", jeśli chodzi o kadrę kierowniczą. Dyrektor tego szpitala, jako jedyny w regionie, ma aż sześciu zastępców i jednego pełnomocnika. Każdy z wicedyrektorów zarządza swoim pionem administracyjnym, w którym jest od dwóch do pięciu kierowników sekcji. Tymczasem zadłużenie Prokocimia sięga ponad 20 mln zł. Zdaniem niektórych lekarzy, można by zaoszczędzić na administracji.

Postanowiliśmy sprawdzić działy administracyjne w innych placówkach i porównać je z administracją szpitala w Prokocimiu.

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym (600 łóżek) leczy się ponad 36 tys. pacjentów rocznie. Dyrektor naczelny ma do pomocy zastępców ds. lecznictwa, pielęgniarstwa, ekonomicznych, modernizacji i rozwoju, administracyjnych, technicznych. Ponadto ma pełnomocnika ds. jakości leczenia.

Szpital Uniwersytecki (SU) w Krakowie, wiodący ośrodek medyczny w południowej Polsce, ma 300 łóżek stacjonarnych. W ciągu roku hospitalizuje prawie 75 tys. chorych z całej Polski. Andrzej Kulig od wielu lat zarządza szpitalem przy wsparciu tylko trzech wicedyrektorów: ds. lecznictwa, ekonomicznych i infrastruktury, oraz 21 kierowników sekcji.

Najmniejszym pionem administracyjnym może pochwalić się Szpital im. L. Rydygiera w Krakowie, który kilka lat temu został przekształcony w spółkę. Jest to jeden z największych szpitali w Małopolsce: ma 600 łóżek, przyjmuje ok. 65 tys. pacjentów rocznie, ale Wojciech Szafrański, prezes zarządu, twierdzi, że nie potrzebuje zastępców w administracji. Ma tylko dwóch: ds. lecznictwa oraz pielęgniarstwa i jakości, którzy nie zajmują się administracją. W dziale administracyjnym, poza głównym księgowym, jest dziewięciu kierowników.

Szpitalem im. S. Żeromskiego w Krakowie, gdzie jest 597 łóżek i rocznie hospitalizuje się ok. 30 tys. pacjentów, kieruje Andrzej Ślęzak i jego trzech zastępców: ds. lecznictwa, pielęgniarstwa i ekonomiczno-administracyjnych, oraz siedmiu kiero- wników działów.

Szpital Kliniczny w Poznaniu, który opiekuje się również małymi pacjentami, jest mniejszy od USD w Krakowie: ma 450 łóżek. Ma też mniej rozbudowaną administrację.

- Mam dwóch zastępców: ds. lecznictwa i ekonomiczno-eksploatacyjnych, i tylu mi wystarczy - ocenia Paweł Daszkiewicz, szef placówki. Wtóruje mu Wojciech Szafrański, szef "Rydygiera" i zwolennik redukcji działu administracyjnego do minimum. - Jestem człowiekiem oszczędnym, poza tym im większa liczba kierowników i dyrektorów w szpitalu, tym dłuższa jest procedura wydawania decyzji. Nikomu, a zwłaszcza chorym - to nie służy - wyjaśnia Szafrański. - W szpitalu najważniejszy jest pacjent, a rozbudowana administracja w żaden sposób nie podnosi jakości leczenia i opieki nad nim. Stąd moja decyzja o braku zastępców w pionie administracyjnym - dodaje.

Zdaniem niektórych lekarzy zatrudnionych w USD, w szpitalu borykającym się od wielu lat z długiem(dziś wynosi 20 mln zł) dział administracyjny powinien zostać zredukowany.

- Oczywiście, wysokospecjalistyczne szpitale pediatryczne jak nasz dostają mniejsze kontrakty Narodowego Funduszu Zdrowia niż powinny. Ale mimo to administracja i tak jest rozbudowana do granic możliwości. Po co nam i pacjentom aż tylu wicedyrektorów i dlaczego inne szpitale radzą sobie nie gorzej niż my, ale z dwukrotnie mniejszą liczbą kadry kierowniczej? - zastanawia się jeden z lekarzy (nazwisko do wiadomości redakcji).

Maciej Kowalczyk, dyrektor USD, nie zgadza się z zarzutami. Przekonuje, że choć ma więcej zastępców niż inni dyrektorzy lecznic, to jednak taka struktura zarządzania szpitalem ma sporo zalet.

- W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w ciągu wielu lat doświadczeń ukształtowała się tzw. spłaszczona struktura zarządzania - tłumaczy Maciej Kowalczyk. Dodaje, że w tym systemie poszczególni wicedyrektorzy odpowiadają za poszczególne piony. "To pozwala dyrektorowi naczelnemu uzyskiwać informacje i wywierać bezpośredni wpływ na wydzielone funkcje szpitala, z których każda obejmuje kilkaset osób i spełnia zadania warte kilkadziesiąt milionów złotych" - czytamy w wyjaśnieniu dyrektora.
Zdaniem dyr. Kowalczyka, taka struktura jest bardziej efektywna i tańsza od struktury "wysmukłej", w której przy obecności np. dwóch wicedyrektorów konieczne jest utrzymywanie szeregu struktur pośrednich (np. działów).

Andrzej Sośnierz, były prezes NFZ, przyznaje, że nie ma żadnych kryteriów, według których można jednoznacznie określić, jak duża powinna być administracja szpitalna. - Zauważyłem jednak pewną regułę: wszystkie publiczne szpitale, które przekształcają się w spółki komercyjne, w pierwszej kolejności redukują administrację. Okazuje się wówczas, że szpital może świetnie funkcjonować i wykonywać tyle samo zabiegów przy znacznie okrojonym dziale administracyjnym - mówi.

Poproszony przez "GK"o komentarz prof. Piotr Laidler, prorektor UJ ds. Collegium Medicum, podkreśla, że USD jest samodzielnym podmiotem prawnym, a jego dyrektor odpowiada za zarządzanie szpitalem, w tym za strukturę organizacyjną i administracyjną jednostki. - Jednocześnie prorektor zwrócił się do dyrektora Macieja Kowalczyka z prośbą o złożenie wyjaśnień w przedmiotowej sprawie - poinformował Maciej Rogala, rzecznik CM UJ. - Ponadto uczelnia w ramach sprawowanego nadzoru dokona analizy również w zakresie organizacji zarządzania - zapewnia.

Administracja szpitala w Prokocimiu
- dyrektor naczelny
- zastępca ds. lecznictwa
- zastępca ds. pielęgniarstwa
- zastępca ds. ekonomicznych - odpowiada za podpisywanie i rozliczanie kontraktów z NFZ i Ministerstwem Zdrowia:
- dział usług medycznych
- dział ekonomiczny
- sekcja marketingu
- zastępca ds. modernizacji i rozwoju:
- dział kontrolingu
- dział zaopatrzenia
- dział kadr i płac (odpowiada za sprawy personalne 1800 pracowników i wszystkich rezydentów)
- sekcja płac
- sekcja zamówień publicznych
- zastępca ds. administracyjnych:
- dział usług odpłatnych,
- dział administracji,
- sekcja gospodarcza,
- sekcja inwentaryzacji i kasacji,
- dział żywienia
- zastępca ds. technicznych:
- dział techniczny,
- dział aparatury medycznej,
- dział informatyki,
- sekcja uzdatniania wody

W administracji USD pracuje 90 osób (ok. 5 proc. wszystkich pracowników).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska