Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół w Prandocinie odzyskuje dawny blask

Klaudia Skrężyna
Romańska XII-wieczna budowla ostatni raz była remontowana trzydzieści lat temu
Romańska XII-wieczna budowla ostatni raz była remontowana trzydzieści lat temu Fot. Klaudia Skrężyna
Fundusze dali minister kultury i marszałek. Spory wkład w renowację mają też parafianie. Popadający niegdyś w ruinę jeden z najcenniejszych zabytków ziemi krakowskiej - XII-wieczny kościół pod wezwaniem Jana Chrzciciela w Prandocinie dzięki staraniom proboszcza i parafian powoli odzyskuje blask.

W romańskiej świątyni rok temu przeciekał dach, a zawilgocone ściany pękały. Zabytkowi nie grozi już niebezpieczeństwo. Dzięki pieniądzom z Ministerstwa Kultury, urzędu marszałkowskiego i składkom parafian udało się wykonać najważniejsze prace.

- Na pokrycie dachu nad nawą główną i prezbiterium parafia otrzymała 70 tys. złotych z urzędu marszałkowskiego, natomiast z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 112 tys. Cała inwestycja kosztowała 215 tys. zł.
Pozostałe 33 tys. pochodziło z datków parafian - mówi proboszcz parafii ks. Marian Głowacki. Pieniądze udało się uzyskać dzięki złożonym wnioskom.

Ksiądz proboszcz nie poprzestaje jedynie na tym remoncie. W zeszłym roku ze składek parafian udało się odrestaurować także
wczesnobarokowy ołtarz główny, pochodzący z 1630 r., w którym znajduje się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem w otoczeniu aniołów.

Koszt renowacji to 200 tys. złotych. Do wymiany pozostała jeszcze część dachu nad kaplicą boczną
i tzw. babińcem, trzeba zabezpieczyć ściany oraz fundamenty i wyremontować wnętrza zeszpecone przez poprawki nienadzorowane przez konserwatora.

- Kościół nadal wymaga kompleksowego remontu. Napisaliśmy kolejne wnioski do ministra kultury. Czekamy na rozstrzygnięcia - dodaje proboszcz.

Parafia w zeszłym roku wykonała także projekt generalnej odnowy kościoła, którego koszty wyliczono na trzy miliony zł. Aby ocalić romańską świątynię, w dalszej kolejności należy wykonać odwodnienie i izolację wewnętrzną, odkopać i zabezpieczyć fundamenty, a na końcu wymienić okna i zagospodarować otoczenie wokół kościoła.

W planach jest też rekonstrukcja średniowiecznych fresków pokrywających ściany. Ostatni remont kościoła w Prandocinie przeprowadzono przed trzydziestoma laty. Wcześniej kościół kilkakrotnie był naprawiany, nie zawsze udanie.

Po wojnie pękła jedna ze ścian. Bano się, że budowla się zawali. Brakowało wówczas materiałów. By zachować charakter zabytku, wyrabiano bloki betonowe i barwiono je na czerwień zwierzęcą krwią. Krew z cegieł płynęła później przy każdym deszczu.

- Do naszego kościoła przybywają licznie znawcy i miłośnicy średniowiecznej sztuki sakralnej. Dziwią się, dlaczego do tej pory nikt nie zadbał o ten cenny zabytek. Zrobię wszystko, by doprowadzić go do jak najlepszego stanu - mówi ks. proboszcz.

Przeprowadzone dotychczas prace łącznie kosztowały 215 tys. złotych

Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń. Pierwsze zgłoszenia! [AKCJA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska