Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łososina Dolna i Stary Sącz. Pojedynek na lotniska

Wojciech Chmura
MIKOLAJ NOWACKI / POLSKAPRESSE
Samorządy gmin Łososina Dolna i Stary Sącz chcą mieć u siebie lotniska. Wnioski w tej sprawie złożyły do Banku Projektów Subregionalnych, tworzonego u marszałka Małopolski, z myślą o nowym rozdaniu środków unijnych w latach 2014-2020. Łososina Dolna ma już lotnisko sportowe Aeroklubu Podhalańskiego. Zabiega więc o zamianę lądowiska z trawiastego na betonowy pas startowy długości 800 m i potrzebną infrastrukturę. Koszt oszacowała na 35 mln zł.

Stary Sącz ma na tzw. Kamieńcu 100 ha płaskiego terenu, ostatni taki skrawek ziemi na Sądecczyźnie. Tu jednak trzeba wybudować od podstaw lotnisko. Koszt wyliczono na 300 milionów złotych. Różnica z Łososiną jest ogromna i już na pierwszy rzut oka wydaje się, że Stary Sącz nie ma szans w tych staraniach. Starosądecki burmistrz Jacek Lelek przypomina jednak, że planowane lotnisko ma już studium wykonalności, autorstwa warszawskiej firmy konsultingowej "Polconsult".

- Nasz wniosek do banku projektów małopolskich jest konsekwencją wcześniejszych szacunków i wniosków wypływających z tego studium wykonalności - zaznacza Lelek. - Kilka gmin zawarło porozumienie w sprawie budowy. Podane koszty wynikają z tamtego dokumentu. Mamy teren pod lotnisko i nie zamierzamy się go pozbywać ani zabudowywać.

Wójt Łososiny Dolnej Stanisław Golonka argumentuje, że miejscowe lotnisko już istnieje i jest własnością gminy. - Chodzi nam o lotnisko biznesowe dla samolotów do 30 osób. Możemy zbudować pas startowy o długości 800 metrów. To realna inwestycja - nadmienia wójt Golonka.

Co na to marszałek Marek Sowa? - Będziemy wybierać projekty realne - odpowiada. Burmistrz Lelek nie poddaje się: - Powinniśmy zasiąść do stołu i wybrać projekt do najbliższej realizacji. Nasze lotnisko też może mieć pierwszą fazę biznesową.

- Jestem otwarty - deklaruje wójt Golonka. - Nie rywalizujemy. Lotnisko biznesowe może powstać najpierw, a pasażerskie później.

10 lat w dołku
Raport firmy "Polconsult" opracował podstawowe założenia opłacalności dla lotniska pasażerskiego w Starym Sączu.
Przeanalizowano symulacje wszystkich kosztów łącznie z przeniesieniem trakcji energetycznej i ujęć wody Sądeckich Wodociągów. Przy założeniu pasa startowego 1800 metrów i samolotów na 150-180 pasażerów inwestycja ma szanse się zwrócić po 10 latach. Przy krótszym pasie i mniejszych samolotach lotnisko pozostanie deficytowe.

Za murami dawnych więzień w Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łososina Dolna i Stary Sącz. Pojedynek na lotniska - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska