Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwalida prosi o litość operatora telefonicznego

Robert Szkutnik
fot. Robert Szkutnik
Zbigniew Wąsek ze Stryszowa w powiecie wadowickim chce zmienić abonament telefoniczny na tańszy. Jeśli jednak to zrobi, to będzie musiał zapłacić karę. Nie ma tu znaczenia, że jest inwalidą pierwszej grupy i niedowidzi, a więc przed podpisaniem obecnej umowy musiał oprzeć się tylko na słowach operatora. Teraz okazało się, że źle go poinformowano i zmiana abonamentu będzie niemożliwa.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Wąsek był od wielu lat klientem Telekomunikacji Polskiej, a gdy firma zmieniła nazwę na Orange, nadal pozostał jej wierny. Teraz zastanawia się, czy monopolista w świadczeniu usług telefonicznych nie wykorzystuje swojej pozycji na rynku.

- Chcę zmienić abonament na tańszy, bo dla mnie liczy się każda złotówka. Z domu prawie nie wychodzę. Telefon stacjonarny jest moim jedynym łącznikiem ze światem, ze znajomymi - mówi Zbigniew Wąsek. Jest załamany, bo w Orange poinformowano go, że jeśli zmieni abonament, to zapłaci karę, około 600 złotych. - A przecież wcześniej, zanim podpisałem obecną umowę, mówili mi, że mogę zmienić plan w każdej chwili - denerwuje się.

Umowę zawarł 1 kwietnia tego roku. Obowiązuje do końca marca 2014 roku. Pakiet usług nazywa się Plan DoMowy Na Co Dzień+. Według taryfy abonament kosztuje tu 56 zł miesięcznie. Jako inwalidzie i członkowi Polskiego Związku Niewidomych przysługuje mu zniżka - płaci połowę tej kwoty, czyli 28 zł miesięcznie. Jednak według pana Zbigniewa oferta nie jest tak atrakcyjna jak nowa, która weszła niedawno.

- W starej mam tylko 10 godzin darmowych rozmów, a potem płacę 100 procent - przekonuje Wąsek. - W nowej taryfie można dzwonić nie tylko w Polsce, ale także do Uni Europejskiej i USA. A różnica w abonamencie to tylko trzy złote - dodaje.

Według tej okazyjnej taryfy jako inwalida płaciłby 24,50 zł. Niestety, Wąsek musi pozostać przy starym abonamencie, bo jak wyjaśniają w Orange, zawarł umowę lojalnościową na plan telefoniczny za 56 zł miesięcznie. - Zmiana tej umowy przed czasem, czyli zerwanie umowy lojalnościowej, niestety, wiąże się z naliczeniem tak zwanej kary umownej - informuje "Gazetę Krakowską" Maria Piskier, rzecznik firmy Orange. Ile wyniosłaby kara, o tym rzecznik nie informuje.

Za to mieszkaniec Stryszowa mówi, że w zależności od tego, kto jest po drugiej stronie słuchawki, wyjaśniają mu, że zapłaci 718 zł albo 580 zł, albo 600 zł kary. Podpowiadają też, że jest inne wyjście z sytuacji - wziąć kolejną taryfę i płacić dwa abonamenty naraz.

- Nie bardzo mogę sobie poradzić z Orange. Wprowadzili mnie w błąd i nie potrafię się z tego wyplątać - mówi zniechęcony Wąsek.
To nie pierwsze starcie stryszowianina z firmą telekomunikacyjną. Stało się już regułą, że przy każdej zmianie umowy są jakieś komplikacje. - Jak kurier przywiózł mi raz umowę, to warunki były spisane takim maczkiem, że nawet on nie mógł ich odczytać - mówi Zbigniew Wąsek. Dodaje, że zdarzyło się, że komputer źle naliczał mu minuty. Za co jednak, po długich bojach, Orange go przeprosiła. Wyjaśniono mu, że był to błąd systemu. Z kolei w tym roku, już po zawraciu nowej umowy, też naliczano mu zawyżone kwoty

- W kwietniu zapłaciłem o 45 zł więcej, w maju 24 zł więcej, w czerwcu 20,50 zł w lipcu 22,12 zł więcej niż powinienem - mówi poirytowany Wąsek. Wyjaśniając, że co kilka dni dzwoni na infolinię sprawdzać,ile minut do wykorzystania mu jeszcze zostało. Na szczęście pieniądze te po interwencjach za każdym razem zostały mu zwrócone.

- Czternaście lat byłem w Telekomunikacji. To oni teraz nie mogą zrobić wyjątku dla inwalidy takiego jak ja? - dziwi się Wąsek i dodaje. - Dobrze by było pogadać ze znajomymi w święta bez ograniczeń.

***

Na stronie Internetowej Orange o ulgach czytamy. Osoby niepełnosprawne mogą uzyskać ulgi za korzystanie z niektórych usług. Rabaty dotyczą osób, które ukończyły 16. rok życia oraz mają orzeczenie o niepełnosprawności dotyczące: uszkodzenia wzroku,
choroby narządu wzroku z orzeczeniem znacznego stopnia niepełnospraw-ności, uszkodzenia słuchu lub mowy, zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu. Ulgi wynoszą 50 procent opłaty podstawowej wynikającej z obowiązującego cennika usług telekomunikacyjnych.

Kraków: słynne krypty w fatalnym stanie [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska