18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: syn burmistrza znów przed sądem

Tomasz Mateusiak
Piotr Krzyżanowski
Grzegorz M., 36-letni syn burmistrza Zakopanego znów przypomniał o swoim istnieniu. W poniedziałek kolejny raz w ciągu ostatnich miesięcy stanie przed sądem. Tym razem nie będzie odpowiadał za postawienie schodów na cudzej działce czy wybudowanie domu jednorodzinnego bez stosownych pozwoleń. Najnowszym "grzechem" znanego biznesmena jest ociąganie się przy płaceniu podatku.

Starszy syn burmistrza Zakopanego Janusza Majchra został obwiniony o wykroczenie skarbowe. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, sprawa ma związek z zaległościami podatkowymi, jakie biznesmen był zobowiązany uiścić w zakopiańskim urzędzie skarbowym.

- Posiedzenie w sprawie pana Grzegorza M. rozpocznie się we wtorek - informuje sekretariat wydziału karnego Sądu Rejonowego w Zakopanem. - Obwiniony będzie odpowiadał za wykroczenie skarbowe.

Jak dodają w sądzie, chodzi o wykroczenia z paragrafów 57 i 77 Kodeksu karnego skarbowego. Pierwszy z artykułów tego kodeksu mówi, że "podatnik, który uporczywie nie wpłaca w terminie podatku, podlega karze grzywny". Kolejny tłumaczy natomiast, jaka kara może spotkać osobę, która dopuszcza się tego wykroczenia.

W piątek próbowaliśmy ustalić, o jaką kwotę urząd skarbowy ściga Grzegorza M. Niestety, nie udało nam się ustalić ani kwoty zaległego podatku, ani tego, czy biznesmen wpłacił go na konto skarbówki. - Proszę mi wybaczyć , ale nie mogę podać państwu takiej informacji - tłumaczy Małgorzata Kabata-Żbik, naczelnik Urzędu Skarbowego w Zakopanem. - Obowiązuje mnie w tej sprawie tajemnica skarbowa.

Próbowaliśmy zapytać o to samego Grzegorza M. Niestety, ani w piątek, ani w sobotę nie udało się z nim skontaktować.
O najnowszych kłopotach syna nie chce rozmawiać także burmistrz Majcher. - Szczerze mówiąc, to dopiero od dziennikarzy dowiaduję się o sprawie - mówi samorządowiec. - Nie mam pojęcia, czego może ona dotyczyć. Nie chcę też o zachowaniu syna rozmawiać. Jest dorosły i wie, jak postępować.

O Grzegorzu M. w Zakopanem słyszeli niemal wszyscy. Jeszcze trzy lata temu szerzej nieznany 36-letni biznesmen pojawiał się w mediach tylko jako okazjonalny uczestnik zawodów narciarskich (był mistrzem Polski w slalomie gigancie w latach 1995 i 1996). Po tym, jak dwa lata temu jego ojciec, Janusz Majcher, ponownie zdobył stanowisko burmistrza miasta, również i o Grzegorzu zaczęły się rozpisywać media. A dokładniej o aferach z jego udziałem.

W grudniu 2010 r. wyszło na jaw, że syn burmistrza ze swoimi wspólnikami postawił wejście do swojej kamienicy na terenie miejskim. Proces w tej sprawie jest w toku. Niemal rok później o M. ponownie zrobiło się głośno, bo syn burmistrza bez pozwoleń buduje dom na zakopiańskiej Antałówce. Skutek? Wkrótce w sądzie rozpocznie się sprawa o samowolę.

To jednak nie koniec sądowego serialu znanego biznesmena. Mało osób pamięta bowiem, że w lutym tego roku Grzegorz M. stanął przed sądem oskarżony także o to, że zatrudnił jedną ze swoich pracownic "na słowo". Sprawa została wówczas umorzona.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Awantura o Carrefour w Sukiennicach

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska