Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska: pyszności na liście tradycyjnych potraw. Tylko gdzie je kupić?

Bogusław Kwiecień
Stanisława Kucharczyk prezentuje kiszkę kaszaną
Stanisława Kucharczyk prezentuje kiszkę kaszaną zbiory LGD Doliny Karpia
Trwa ofensywa kulinarna Doliny Karpia. Na Listę Produktów Tradycyjnych Małopolski, liczącą w tej chwili niewiele ponad 40 pozycji, wpisane zostały cztery kolejne specjały z tego regionu.

Certyfikat Rady ds. Produktów Tradycyjnych uzyskały: kaszana - kiszka z kapustą zasmażaną, prażonki polańskie, karp na kwaśno i sernik królewski. W tej chwili to głównie sprawa prestiżu, ale w Lokalnej Grupie Działania Stowarzyszenia "Doliny Karpia" przekonują, że dla producentów obecność na liście może mieć także konkretne finansowe efekty.

Podczas obrony produktów przed radą, której przewodniczy wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak, producenci poza prezentacją swoich specjałów musieli wykazać przynajmniej 25-letnią historię ich pochodzenia. Nie zawsze można znaleźć tak dawne wycinki prasowe, przepisy w książkach kucharskich czy odręczne zapiski babek.

Stąd w przygotowaniu wniosku brała udział etnografka. Kierownik Loklnej Grupy Działania Barbara Petek-Matuła dodaje, że wcześniej wszystkie potrawy znalazły się na liście najlepszych kulinarnych produktów Doliny Karpia, a następnie w ramach międzynarodowego projektu "Smak na Produkt" prezentowane były w cyklu targów, a w maju br., podczas targów turystycznych w Zatorze, otrzymały Certyfikat Doliny Karpia.

Werdykt rady był jednogłośny dla wszystkich produktów. Cieszą się wszyscy w Kole Gospodyń Wiejskich w Paszkówce (gm. Brzeźnica), bo, jak twierdzą, ich kaszana - kiszka z kapustą zasmażaną - na to w pełni zasługuje. Czym różni się od innych kaszanek? - Przede wszystkim jest oparta na kaszy jęczmiennej ze sprawdzonych młynów, do tego z własnego uboju świniaków, które są specjalnie karmione oraz wysmażonych skwareczków, które zapewniają jej niepowtarzalną chrupkość - wylicza Stanisława Kucharczyk, prezes KGW z Paszkówki.

Z kolei Krystyna Sitko, prezes Stowarzyszenia KGW Twórczych Kobiet w Polance Wielkiej, mówi o niepowtarzalnym smaku prażonek polańskich. Czym różnią się od ziemniaków po cabańsku, które są już na liście produktów tradycyjnych. - Podstawowa różnica jest taka, że w naszej potrawie nie ma buraków, no i są pyszniejsze - śmieje się Krystyna Sitko.

Na razie kaszany z Paszkówki czy prażonek polańskich nie można zjeść w żadnej restauracji. Okazją do tego są jedynie imprezy organizowane w Dolinie Karpia. W LGD podkreślają, że znalezienie się na liście jest świetną promocją dla producentów i gmin, bo takich produktów w Małopolsce jest niewiele. - Myślimy o zaangażowaniu producentów i restauratorów z Doliny Karpia do udziału w przygotowaniu pakietu turystycznego, w którym ich specjały byłyby jedną z atrakcji naszego regionu. Mamy nadzieję, że wpis na listę przełoży się także na rozwój przedsiębiorczości - dodaje kierownik LGD Barbara Petek-Matuła.

Sernik królewski natomiast jest już podawany w cukierni w Ryczowie (gm. Spytkowice), a karpia na kwaśno można kupić w sklepach w centrum Zatora.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska