Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paraliż na Ruczaju - czy autobus 714 uratuje pasażerów?

Arkadiusz Maciejowski
fot. Andrzej Wiśniewski
Pasażerowie z osiedla Ruczaj od poniedziałku dojeżdżają do centrum miasta, jak już alarmowaliśmy, w przepełnionych do granic możliwości autobusach. Powodem jest zamknięcie na blisko miesiąc torowiska biegnącego wzdłuż ul. Grota-Roweckiego (od skrzyżowania z ul. Kapelanka i Brożka do ul. Gronostajowej). Urzędnicy miejscy twierdzą, że pasażerowie mogą jeździć szybciej i wygodniej. Muszą tylko zacząć korzystać z linii 714 i potem przesiąść się do tramwaju.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Najgorzej sytuacja wygląda w pojazdach linii 194 i 114, które są teraz jedynym bezpośrednim połączeniem Ruczaju z mostem Grunwaldzkim, w kierunku którego podróżuje najwięcej osób. - Szczególnie rano, gdy do szkoły i pracy jadą tysiące osób, wejście do pojazdu graniczy z cudem. - mówi Paweł Jankowski, mieszkaniec Ruczaju.

W zamian za zawieszone linie tramwajowe nr 12 i 18 urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wydłużyli trasę linii autobusowej nr 714, ale tylko do pętli w Łagiewnikach. Zdaniem podróżnych jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby wydłużenie tej linii do mostu Grunwaldzkiego. - Wtedy mielibyśmy do dyspozycji trzy linie autobusowe w tamtym kierunku i tłok by się trochę rozładował - dodaje Jankowski.

Urzędnicy z ZIKiT twierdzą jednak, że takie rozwiązanie nie miałoby większego sensu i przekonują do korzystania z linii 714, na której autobusy jeżdżą zazwyczaj puste. - Skierowanie linii 714 do mostu Grunwaldzkiego spowodowałoby, że autobus nie jeździłby zgodnie z rozkładem tak, jak ma to miejsce w przypadku linii 114 i 194. W tym rejonie miasta tworzą się bowiem ogromne korki (związane jest to m.in. z modernizacją ul. Tynieckiej i Bobrzyńskiego) i autobusy tkwią długich zatorach - uważa Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.

Hamarnik przekonuje pasażerów, że również dla nich dużo lepszym rozwiązaniem jest jazda bez tłoku z Ruczaju przegubowym autobusem linii 714, z którego można się przesiąść na przystanku "Borsucza" na linie tramwajowe nr 19, 22 lub 72.
- W godzinach szczytu komunikacyjnego któryś z tych pojazdów pojawia się na przystanku średnio co trzy minuty. Do mostu Grunwaldzkiego można w ten sposób dojechać dużo szybciej - dodaje Hamarnik.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska