Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Brożek: Wiem, że w końcu zacznę strzelać bramki

Piotr Tymczak
`                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `
` ` ` Andrzej Banas
- Chcemy wygrywać, dążymy do tego, aby mieć serię zwycięstw. To byłoby dla naszej drużyny bardzo ważne - mówi Paweł Brożek, napastnik Wisły Kraków

- Jest żal, że już nie gramy w Pucharze Polski. Jak było widać chcieliśmy awansować do kolejnej rundy. Szkoda, że nie wygraliśmy. Widać jednak było, że sześć zmian w składzie w porównaniu z poprzednim ligowym meczem z Legią w Warszawie to była trochę inna jakość - powiedział Paweł Brożek po przegranym 1:2 meczu 1/16 finału Pucharu Polski z Ruchem w Chorzowie.

Brożek to spotkanie zaczął na ławce rezerwowych, na boisko wszedł w drugiej połowie. - Trener chciał dać możliwość pokazania się innym zawodnikom - wyjaśnił Brożek. Nie był zdziwiony, że trener Kazimierz Moskal postawił na duet stoperów Michał Czekaj, Krystian Kujawa. - Kiedy mają się grać i uczyć - podkreślił "Brozio".

Teraz przed Wisłą niedzielny ligowy mecz z Lechią Gdańsk. - Gramy u siebie, chcielibyśmy podtrzymać naszą niezłą ligową grę i przede wszystkim wygrać. To na pewno podbudowałoby drużynę przed kolejnymi spotkaniami - zaznaczył napastnik "Białej Gwiazdy".

W dotychczasowych czterech ligowych meczach Wisła tylko raz wygrała, u siebie z Lechem, a w pozostałych spotkaniach zanotowała remisy. - Graliśmy z Lechem, Legią i bardzo ciężkie spotkanie derbowe z Cracovią. Dlatego szanujemy zdobyte w tych meczach punkty. Wiadomo, że oczekiwania wobec Wisły zawsze były duże. Chcemy im sprostać. Chcemy wygrywać, dążymy do tego, aby mieć serię zwycięstw, bo to byłoby dla naszej drużyny bardzo ważne - przyznał Brożek.

Lechia jak na razie w lidze nie wygrała meczu, dwa zremisowała i dwa przegrała. - Z Lechią jest tak jak z moją obecną formą strzelecką. Jestem spokojny, pozytywnie nastawiony, bo wiem, że w końcu zacznę strzelać bramki. Lechia mając taki potencjał nie może cały czas tak grać. Kiedyś się obudzą, mam jednak nadzieję, że nie stanie się tak w najbliższym meczu w Krakowie - skomentował "Brozio".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Paweł Brożek: Wiem, że w końcu zacznę strzelać bramki - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska