Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już blisko dwa miliony Polaków spłaca kredyty hipoteczne

regiodom.pl
123RF
Całkiem niedawno kredyt hipoteczny był w Polsce nowym produktem, który dostępny był dla nielicznych. Dziś takie zobowiązania spłaca aż 2 miliony Polaków. Jak to się stało?

Za symboliczny początek hipotecznego boomu w Polsce uważa się rok 2005. To właśnie 10 lat temu po raz pierwszy kredyty mieszkaniowe stały się liczącą pozycją w ofertach banków. W tamtym czasie ich udział w rynku kredytów przekroczył 20 procent. Iskrą, która rozpoczęła gwałtowny rozwój hipotek było wprowadzenie do oferty banków kredytów walutowych.

Walutowe kredyty hipoteczne największą popularnością cieszyły się do 2008 roku. Najchętniej zaciągane były kredyty we franku szwajcarskim. Jedną z przyczyn „pędu do franka" było niskie oprocentowanie zobowiązań w tej walucie. Z analiz przeprowadzonych przez Bankier.pl wynika, że rok 2008 można uznać również za szczyt „hipo-boomu" – wartość portfela banków powiększyła się wówczas o rekordowe 65 proc.

– Kredyty mieszkaniowe w walucie obcej zwykle kojarzą się z frankiem szwajcarskim. To jednak nie do końca prawda – komentuje Michał Kisiel, analityk Bankier.pl. – Jednym z ciekawszych rozdziałów w historii polskiego „hipo-boomu" było 5 minut sławy euro. W połowie 2010 roku co czwarty nowy kredyt zaciągany był we wspólnej walucie europejskiej. O eurowiczach nie wspomina się jednak tak często, jak o frankowiczach. Stanowią oni mniejszą grupę i musieli spełnić wyższe wymagania dotyczące zdolności kredytowej – przypomina Kisiel.

Więcej na regiodom.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska