Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doda oskarżyła władze Brzeska o sabotaż

Paulina Korbut
Dorota Rabczewska przekonywała ze sceny, że burmistrz utrudniał organizację koncertu w Brzesku
Dorota Rabczewska przekonywała ze sceny, że burmistrz utrudniał organizację koncertu w Brzesku Tadeusz Koniarz
Profesjonalne efekty świetlne, mocne nagłośnienie i ona - gwiazda w każdym calu. Sobotni koncert Dody na stadionie Okocimskiego Klubu Sportowego w Brzesku miał zakończyć się pełnym sukcesem. Zamiast tego wielki niesmak i żal kibiców do miasta, które nie zgodziło się na... sprzedaż piwa na stadionie.

Zobacz także:

- To czysty absurd. Żeby, jak to się mówi, w Piwnym Grodzie, na stadionie naszych "Piwoszy", nie można było świętować przy tym trunku! - mówi Rafał, kibic z Brzeska, który zadzwonił do naszej redakcji. - To ja się wcale nie dziwię, że sporo moich kolegów wolało zostać w domu i pooglądać sobie Ligę Mistrzów.

Do tych opinii przyłącza się i sama Doda. W wywiadzie udzielonym Tarnowskiej.TV przyznała, że jest zdziwiona zachowaniem miasta. - Utrudniono nam organizację tego koncertu. Pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja. Przykro mi, że burmistrz zrywał plakaty i nie dał pozwolenia na sprzedaż piwa, jak ma to miejsce na każdym koncercie - komentuje Dorota Rabczewska.
Burmistrz Brzeska, Grzegorz Wawryka, odpiera wszystkie zarzuty.

- Oskarżenia o zrywanie plakatów są kłamliwe i niedorzeczne. Dlaczego miastu miałoby nie zależeć na promocji brzeskiej drużyny? - odpowiada. Decyzję o prohibicji tłumaczy z kolei uchwałą rady miejskiej z 2001 roku. Widnieje tam zapis o zakazie sprzedaży alkoholi m.in. na obiektach sportowych.

- Nie jest więc to nasza złośliwość. Gdybym zezwolił na alkohol na koncercie, złamałbym prawo - kończy burmistrz.
Innego zdania jest Kazimierz Kural, właściciel restauracji "Galicyjska", która starała się o zezwolenie na sprzedaż alkoholu o zawartości do 4,5 proc. Posiłkując się opinią prawników z kancelarii Znamirowski&Solak z Tarnowa wykazał, że stadion jest obiektem sportowym tylko w czasie imprezy sportowej.

- Czuję się zlekceważony i rozgoryczony. Tyle lat pracy w gastronomii, wspierania lokalnych imprez, wyróżnień od Urzędu Miasta. Teraz widzę, że to nic niewarte. Nie jestem Brzesku potrzebny - mówi restaurator. - Przedstawię sprawę na najbliższym zebraniu cechu. To nie pozostanie bez odpowiedzi ze strony przedsiębiorców.

Te argumenty nie przemawiają do władz miasta. - Stadion jest zawsze stadionem - kończy Wawryka.

***
Rozmowa z Czesławem Kwaśniakiem, prezesem Okocimskiego Klubu Sportowego

Jest Pan zadowolony z koncertu Dody?
W zasadzie tak. Klub po raz pierwszy organizował imprezę tego typu, było to dla nas nie lada wyzwanie. Sprzedaliśmy ponad dwa tysiące biletów.

Ludzi mogło być jednak znacznie więcej. Odstraszyła ich prohibicja?
Odmowa zezwolenia dla restauracji "Galicyjskiej" uderzyła pośrednio i w Okocimski. Mamy sygnały od kibiców, że ta decyzja bardzo im się nie spodobała i część zbojkotowała imprezę. Klub chciał odciążyć budżet miasta i zarobić na siebie komercyjną imprezą. Miasto nie chciało nas wesprzeć - choć prawnicy wykazali, że jest luka w prawie i można sprzedawać piwo.

A co ze strefą kibica na stadionie Okocimskiego? Będzie tam piwo?
Zobaczymy - dzisiaj składam w Urzędzie Miasta prośbę o zezwolenie na sprzedaż alkoholu w strefie.

Rozmawiała Paulina Korbut

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Doda oskarżyła władze Brzeska o sabotaż - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska