Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jirsak dostanie ofertę od Wisły

Bartosz Karcz
Tomas Jirsak - podejściem do treningów oraz solidnością zapracował sobie na propozycję przedłużenia kontraktu z Wisłą
Tomas Jirsak - podejściem do treningów oraz solidnością zapracował sobie na propozycję przedłużenia kontraktu z Wisłą Andrzej Banaś
Po fatalnym sezonie w Wiśle już myślą o tym, jak będzie wyglądał zespół w nowych rozgrywkach. O tym, że drużyna zostanie przebudowana, wiadomo od dawna. Pytanie, kto z aktualnego składu w niej zostanie i kto do tej drużyny dołączy. Chodzi o szybkie zbudowanie takiej ekipy, która będzie w stanie walczyć w nowych rozgrywkach o czołowe lokaty.

Przy ul. Reymonta trwa na razie analiza stanu posiadania. W chwili obecnej jedno jest pewne - propozycje nowych kontraktów dostanie lub już dostało trzech piłkarzy: Sergei Pareiko, Radosław Sobolewski i Tomas Jirsak. Decyzja w sprawie Czecha zapadła w ostatnich dniach, ale jeszcze w tym tygodniu Jirsak zasiądzie do rozmów o nowym kontrakcie. Czym przekonał do siebie trenera Michała Probierza? Profesjonalnym podejściem do treningów, ale również tym, że ustawiony na różnych pozycjach nie schodził poniżej solidnego poziomu. Co do pozostałych sześciu piłkarzy, którym kończą się kontrakty, decyzje zapadną jeszcze w tym tygodniu. Trudno jednak przypuszczać, żeby Wisła była w stanie wyłożyć ciężkie pieniądze na Dawida Bitona czy Gervasio Nuneza. Zresztą odsunięcie tego pierwszego od drużyny to jasny sygnał, że jego czas w Krakowie dobiegł końca.

W kontekście budowy nowej drużyny jest nad czym się głowić, bo miniony sezon okazał się wielką klapą jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, a eksperci są zgodni co do tego, że właśnie Wisła była największym rozczarowaniem ekstraklasy.

- Na pewno tak jest - mówi Mirosław Szymkowiak, były gracz "Białej Gwiazdy", a dzisiaj ekspert stacji Canal Plus. - Ta drużyna była przecież typowana do mistrzostwa Polski, a przynajmniej do czołowych lokat. Skoro zajęła miejsce zaledwie w środku stawki, to trzeba mówić o ogromnym rozczarowaniu. Nie sprawdził się przede wszystkim pomysł sprowadzania leciwych zawodników zagranicznych. Może nie dotyczy to wszystkich, bo np. Ivica Iliev potrafił wnieść jakość do drużyny, ale już para Holendrów mocno zawiodła. Ich ostatni mecz przeciwko Górnikowi to już był szczyt wszystkiego. Cofanie nogi w decydujących momentach to jest coś, czego w takim klubie jak Wisła nikt tolerować nie może. Jeśli zatem w Krakowie chcą sprowadzać piłkarzy z zagranicy, to - moim zdaniem - jedynie takich, którzy będą mieli motywację, żeby tutaj się wypromować i pójść do jeszcze mocniejszych klubów i mocniejszych lig. Przykłady Jaliensa czy Lameya pokazują, że tacy zawodnicy, podpisując kontrakt z polskim klubem myślą jedynie o tym, żeby dorobić do emerytury, a w trudnych momentach nie będą przelewać krwi za zespół.

Szymkowiak uważa, że Wisła powinna postawić na młodych, wyróżniających się w naszej lidze zawodników, którzy w Krakowie mogliby jeszcze podnieść swój poziom.

- Wbrew pozorom, takich piłkarzy nie jest mało - mówi "Szymek". - Można zresztą wymieniać. W Górniku jest Mariusz Magiera. Chłopak, który nie tylko dobrze broni, ale potrafi też sporo wnieść do gry ofensywnej drużyny. Jest Szymek Pawłowski w Zagłębiu, para z Jagiellonii - Tomek Kupisz, Maciek Makuszewski. Jest Maciej Jankowski z Ruchu. Pytanie tylko, czy Wisła będzie miała środki, żeby kilku takich zawodników sprowadzić do Krakowa? Jeśliby taka sztuka się udała, to szybko można zbudować zespół, który już w następnym sezonie powalczy o mistrzostwo. Zresztą wiele nie trzeba. Zobaczmy, na czym bazowały takie zespoły jak Korona czy Ruch. Solidni piłkarze i świetne przygotowanie fizyczne wystarczyło, żeby bić się o czołowe lokaty. W Wiśle jest kilku bardzo dobrych zawodników. Jeśli do tego dołoży się głodnych sukcesów młodych piłkarzy, to taka mieszanka może dać bardzo dobre efekty. Dla mnie następny sezon to wielka niewiadoma. Po tym, co stało się w minionych rozgrywkach, nie podejmuję się nawet wskazywać faworytów. Jeszcze kilka lat temu można było w ciemno typować, że ligę wygra ten czy inny zespół. Dzisiaj rozgrywki bardzo się wyrównały i nie ma meczów, w których jeden zespół byłby w stanie totalnie zdominować inny.

Mirosław Szymkowiak uważa, że Wiśle, oprócz młodych zawodników, potrzeba również kilku ogniw, które dałyby jej charakter. Dlatego popiera powrót do zespołu "Białej Gwiazdy" jej wieloletniego kapitana, Arkadiusza Głowackiego. - Charakteru, podejścia do piłki mogą od Arka uczyć się wszyscy. Jego powrót do wiślackiej szatni powinien okazać się bardzo pozytywnym bodźcem dla młodszych piłkarzy - twierdzi "Szymek".

Jeszcze w starym składzie, poszerzonym o wybijających się zawodników Młodej Ekstraklasy, wiślacy będą trenować do końca maja. Trener Michał Probierz uznał, że dwa miesiące wakacji to byłaby lekka przesada. Krakowianie nie będą zresztą tylko trenować. W planach mają dwa sparingi. Już wiadomo, że ich rywalami będą inne zespoły ekstraklasy. Wisła zagra zatem z Widzewem Łódź i Podbeskidziem Bielsko-Biała (22 maja w Dankowicach). Dodajmy też, że po wakacjach przygotowania do nowego sezonu ruszą 25 czerwca. Najważniejszym pytaniem na dzisiaj jest to, w jakim składzie?

Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!

Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska