Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Wielkanoc spędząją znani tarnowianie

Andrzej Skórka
W pracy są wymagającymi szefami, przed którymi drży niejeden podwładny. Po godzinach, tuż przed świętami, sami stają się wykonawcami poleceń głowy domu. Prezydent Tarnowa musi na przykład zadbać, by otoczenie domu prezentowało się na Wielkanoc jak należy. Starosta tarnowski Mieczysław Kras z małżonką robi po pracy w sklepach świąteczne zakupy.

Atmosferze zbliżających się świąt nie ulega do końca tylko najbardziej utytułowany tarnowski żużlowiec. Głowę Janusza Kołodzieja bardziej zaprzątają teraz motocykle i lany poniedziałek. Ten ostatni wcale nie z wiadrem wody w rękach, tylko na żużlowym torze.

Ryszard Ścigała deklaruje spory zapał do uczestniczenia w domowych przygotowaniach do świąt, ale zwykle brakuje mu czasu. Choć święta tuż-tuż, pracuje do ostatniej chwili. - Mąż pomaga chętnie, ale w miarę możliwości - mówi pani Maria, małżonka prezydenta.

Gdy ma czas, najważniejszy w Tarnowie samorządowiec sprząta podwórko, garaż, przycina krzewy. - Jestem wykorzystywany do prostych prac porządkowych - przyznaje. Podobnie starosta Mieczysław Kras, który wspomagany przez synów w Wielkim Tygodniu też porządkuje ogród. I pomaga w domu. - Najbardziej lubię zmywać podłogi - wyznaje.

Tadeusz Sitko, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie, bierze na siebie przed Wielkanocą ciężar jeżdżenia po sklepach. - Uwielbiam zakupy. Żona sporządza mi tylko listę potrzebnych rzeczy, żebym o niczym nie zapomniał, ale też nie kupił zbyt wiele. Zdarza mi się wypełnić w sklepie cały wózek zakupami, czasem niekoniecznie potrzebnymi - uśmiecha się.
Agnieszka Kawa, dyrektor Centrum Sztuki Mościce, wzięła w tym roku urlop, by zapanować nad domowymi przygotowaniami. - Zwykle wszystkim zajmuje się moja mama, ale teraz jest akurat w sanatorium, więc teraz ja sprzątam, gotuję, robię zakupy - wylicza.

Janusz Kołodziej, podpora żużlowej drużyny Unii Tarnów, nie jest w stanie skoncentrować się na świątecznej otoczce. - Powód jest prosty, co roku ten sam. Właśnie zaczyna się sezon ligowy i to mnie oraz kolegów w tej chwili najbardziej zaprząta. Gdy byłem dzieckiem, zupełnie inaczej się to wszystko przeżywało - opowiada.

Nie ma jednak obaw, o kompletny brak wielkanocnych akcentów. Poziom adrenaliny u mistrza czarnego sportu opada nieco, gdy wybiera się w Wielką Sobotę ze święconką do kościoła. W Wielkanoc nie zabraknie tradycyjnego śniadania i mszy w kościele. - Ale wtedy głowa jest już często na zawodach - mówi.

Starosta Kras w sobotę święcić pokarmów się nie wybiera. - To domena żony i córek - dodaje. Na rezurekcji stawia się już cała rodzina, a potem rozpoczyna się świętowanie w gronie bliskich i znajomych.

U Ścigałów w piątkowy wieczór dom jest już przystrojony bukszpanem i żonkilami, a cała rodzina zabiera się za przygotowywanie pisanek. Nie ma żadnych wymówek. - Każdy maluje obowiązkowo co najmniej dwie - mówi Maria Ścigała. Wcześnie rano koszyczek ze święconką jest wypełniony i można iść święcić pokarmy. Wśród wiktuałów jest chrzan, tyle że nie starty, a cały korzeń, bo to symbol zdrowia.

Święcenie to także ważny rytuał w rodzinie Tadeusza Sitki. Szef strażaków bierze ze sobą dodatkowy koszyczek. - Zanoszę w nim coś dla strażaków, którzy pełnia wartę honorową przy grobie Chrystusa. Znajdą się tam jakieś jajeczka, babka, owoce - opowiada.

Wszystko jest także na swoim miejscu w koszyczku szefowej CSM, która do święcenia wybiera się w towarzystwie sporej grupki dzieci z całej rodziny. Jej Wielkanoc ma również bardzo familijny charakter. I jak wszędzie smakołyki znikają ze stołów w szybkim tempie. - Trudno sobie odmówić przyjemności jedzenia, dlatego potem staramy się spalić kalorie na rowerze albo idziemy popływać na basen - mówi Agnieszka Kawa. Pani dyrektor w lany poniedziałek z samego rana sięga do "sikawkowego arsenału". I rusza oblewać po kolei sąsiadów w kamienicy.
- To nasza wspólna tradycja. Dbamy tylko o to, by otwierając drzwi mieć na sobie coś, co bez problemu można zmoczyć - dodaje.

Śmigusowej tradycji nie odpuszcza niemal nikt. Komendant PSP w Tarnowie nie oddaje się jej już z taką energią, jak w szkole pożarniczej z wężem strażackim w ręku. Prezydent Tarnowa też nie żałuje domownikom strug wody, a jako pierwszą oblewa teściową. Mieczysław Kras stara się zerwać na nogi jak najwcześniej. - Wszystkich w domu "poświęcę" - odgraża się przed tegorocznymi świętami. Kropi także dom i obejście. To zwyczaj z lat dziecięcych. Gdy był mały, z wiaderkiem wody i kropidłem obchodził pięć hekatrów rodzinnego gospodarstwa i "święcił". - Żeby diabeł w pole nie wszedł - wyjaśnia z uśmiechem.
Czym VIP-y delektować się będą w najbliższych dniach? Janusz Kołodziej przepada za koglem-moglem przygotowywanym przez tatę.

U Sitków każdy przed świętami składa "zamówienia" na smakołyki u pani domu. Najważniejszy strażak Tarnowa nie wyobraża sobie świętowania bez "sykwasu", czyli żurku z duża ilością tartego chrzanu i obfitością mięsa oraz wędlin.

W domu Ścigałów raz do roku serwuje się w tych dniach biały żurek, śledzie w śmietanie i wykwintne sałatki. Na stole starosty królują wariacje z chrzanem w roli głównej - od wędlin i mięs po żurek na chrzanie i buraczki z chrzanem. - U mnie będzie biały i czerwony barszcz i mnóstwo jajek w innych potrawach i sałatkach - zdradza Agnieszka Kawa.

By złapać oddech, rodzina Ścigałów w święta spaceruje, odwiedzi cmentarz. Mieczysław Kras spaceruje w polach, a Tadeusz Sitko pojeździ na rowerze. We wtorek wszyscy zameldują się w pracy.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska