Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupa zabitego nastolatka zapowiada zemstę

Maria Mazurek
PIOTR KRZYZANOWSKI
To była awantura, do jakich tu, nieopodal skrzyżowania ul. Wielickiej z ul. Rydygiera, dochodzi dość często. W miejscu, gdzie stykają się trzy osiedla: Bieżanów, Prokocim i Rżąka, a pijani kibole spotykają się w drodze na całodobową stację benzynową, niejeden już stracił zęby. Tym razem bójka ok. 20-osobowej grupy młodych mężczyzn zakończyła się śmiercią jednego z jej uczestników, 17-letniego Krzysztofa B. Policja obawia się zemsty ze strony kolegów zabitego. Powołała specjalną grupę śledczą.

Do awantury doszło w nocy z piątku na sobotę, około godz. 3. - Wszystko wskazuje na to, że bijatyka nie była zaplanowana, a śmiertelne ciosy nie zostały zadane z premedytacją - informuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. Dwie rywalizujące ze sobą grupy osiedlowych kiboli spotkały się przez przypadek. Zaczęło się od wyzwisk i przepychanek. W końcu mężczyźni zaczęli tłuc się bez opamiętania. Z pasa zieleni oddzielającego jezdnie na ul. Wielickiej powyrywali pachołki służące do podtrzymywania świeżo zasadzonych drzew. To właśnie cios tym narzędziem spowodował u 17-latka ciężkie obrażenia głowy. Chłopak stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł po godzinie w karetce.

Wezwana na miejsce policja zatrzymała ośmiu uczestników bijatyki, m.in. brata zmarłego. W ciągu następnej doby - kolejnych czterech, tyle że walczących w bijatyce po przeciwnej stronie. Wszyscy mężczyźni w wieku 18-25 lat byli pijani, a kilku - odurzonych narkotykami.

Nieżyjący Krzysztof B. to postać doskonale znana policji. Mimo młodego wieku był już kilkakrotnie notowany (m.in. za napad na dostarczyciela pizzy), policja podejrzewała go również o udział w rozbojach.

Mieszkańcy okolicy twierdzą, że rozboje, pobicia i awantury nie są tu rzadkością. - Każdy, kto tu pomieszkał, wie, że lepiej z nikim nie zadzierać. A najlepiej to w ogóle nie wychodzić nocą - mówi młody chłopak mieszkający w jednym z okolicznych bloków. W miejscu piątkowej tragedii kilka miesięcy temu poważnie pobity został jego kolega. - A niedaleko, za rurami ciepłowniczymi, spotykają się kibole. Noce są tu niespokojne - kwituje.

I niespokojne mogą być dalej, bo grupa Krzysztofa B. zapowiada pomszczenie kolegi. Policja twierdzi, że zdaje sobie z tego sprawę. - Specjalnie powołana grupa śledcza ma temu zapobiec - twierdzi Ciarka.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska