Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cud w Zakopanem: powstanie nowy wyciąg

Halina Kraczyńska
archiwum
Nie było ani jednego głosu sprzeciwu przeciwko budowie dużej stacji narciarskiej, która ma połączy kilka zakopiańskich dzielnic - Cyrhlę, Olczę, Jaszczurówkę, Antałówkę i Pardałówkę. Na ostatnim spotkaniu z inwestorami wyciągu z Cyrhli po raz pierwszy od lat górale z Zakopanego mówią jednym głosem - dają zielone światło inwestycji. Wyciąg ma być gotowy zimą 2014 roku.

Czytaj też: Zakopane: biegał z siekierą za sąsiadem

Pięć lat już trwają starania Jana Kowala i Andrzeja Mąki o wybudowanie kilku wyciągów na wzgórzach pomiędzy Pardałówką a Cyrhlą. Jak tłumaczył Jan Kowal, przez ten czas nie wszyscy właściciele gruntów, po których miałyby przebiegać trasy narciarskie - byli przekonani co do tej inwestycji. Na ostatnie spotkanie w sprawie budowy wyciągów przybyły istne tłumy.

- To zaskakujące, ale mieszkańcy się zgadzają na nowe wyciągi, bo wreszcie, myślę, przekonali się, że w naszym regionie, jak zresztą i w Zakopanem, są one koniecznością. Wszyscy na spotkaniu byli za tym, żeby je jak najszybciej budować - podkreśla Józef Gąsienica Daniel ze spółki, która planuje inwestycję. - Nie było ani jednego głosu sprzeciwu!

Mało tego, zdenerwowani mieszkańcy z krzykiem domagali się, by podać nazwiska tych osób, które nie są przekonane co do inwestycji i ewentualnie mogłyby ją blokować.

- Tu nie ma się nad czym za wiele zastanawiać. Wyciągi trzeba robić, bo jak jeszcze taka jedna "płona" zima na nas przyjdzie, to wszyscy pójdziemy z torbami - stwierdziła pani Maria, mieszkanka Pardałówki żyjąca z wynajmu kwater dla turystów. - Czas najwyższy, żebyśmy się wreszcie obudzili, i to wszyscy, w całym Zakopanem.

- Ta stacja jest wielką szansą dla naszego miasta, ale przede wszystkim dla tego tu regionu - przyznaje burmistrz Janusz Majcher. Obiecuje, że gmina pomoże inwestorom w kwestiach formalnych.

Jak wyjaśnia Jan Kowal, jeden z inwestorów, na Cyrhli planowana jest duża stacja narciarska, w sumie - dwa wyciągi duże krzesełkowe oraz dwa małe orczykowe, szkoleniowe.

Dwa wyciągi biegłyby w stronę Pardałówki, trzeci - w kierunku Hut na Olczy, czwarty - w stronę Cyrhli. Ogólnie miałyby one przepustowość około 5 tysięcy osób na godzinę.

Jak dodaje, teren jest rozległy, jest miejsce na dodatkową infrastrukturę, punkty gastronomiczne, parkingi, szkółki narciarskie, wypożyczalnie.

Józef Gąsienica Daniel twierdzi też, że będzie można w pobliżu stacji wybudować w przyszłości baseny termalne oraz trasy biegowe. - Jeżeli gmina nam pomoże, to myślę, że na sezon zimowy 2013-14 narciarze będą już u nas jeździć po stokach - uważa pan Józef.

Pozostało jeszcze kilka problemów do rozstrzygnięcia, m.in. forma współpracy właścicieli gruntów. Jedni bowiem chcą wydzierżawić ziemię, inni sprzedać, a jeszcze inni wejść do spółki. Mały fragment trasy w dokumentach figuruje jako las, chociaż ani jedno drzewo tam nie rośnie. Mimo wszystko procedura wylesienia potrwać może nawet rok.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska