Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwe żaby w potoku Sudół. Kto je zatruł?

Katarzyna Janiszewska
Martwe płazy leżą wywrócone do góry brzuchami
Martwe płazy leżą wywrócone do góry brzuchami Katarzyna Janiszewska
Setki martwych żab leżą na dnie potoku Sudół. Część w stanie rozkładu zasypał już rzeczny muł. Informacja ta postawiła w poniedziałek na nogi wszystkie służby miejskie w Krakowie. Obrońcy przyrody mówili o katastrofie ekologicznej. Jedno jest pewne - podobnego zdarzenia jeszcze w Krakowie nie było.

Czytaj też: Kraków: głodówka w obronie lekcji historii [ZDJĘCIA]

O pomorze żab zaalarmowała Anna Nowicka, której rodzice mieszkają w okolicy potoku. Martwe płazy zauważyła podczas niedzielnego spaceru.

- Problem z podtruwaniem Sudołu mamy od lat - mówi krakowianka. - Różne firmy wylewają do wody chemikalia. Interweniowaliśmy wiele razy, ale nikt nie reagował. A teraz wymarła cała populacja. Kiedyś były tu ryby, kijanki. Dziś rzeka jest wyjałowiona do dna. To katastrofa ekologiczna, która na dodatek może zaszkodzić mieszkającym tu bobrom - przewiduje.

Na miejsce pojechali inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta, patrole policji, straży miejskiej.

- O tej porze roku żaby składają skrzek - tłumaczy Bożena Kotońska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - To ich naturalne środowisko. Coś musiało się stać, ta sytuacja je zaskoczyła. Płazy oddychają całą powierzchnią ciała. Najprawdopodobniej się udusiły. Też chcemy się dowiedzieć, co się stało - podkreśla.

Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej przyznaje, że pierwszy raz ma do czynienia z takim zjawiskiem.

- Przeanalizowaliśmy raporty z ostatnich kilku lat i podobna sytuacja nie miała jeszcze miejsca - mówi. - Dostajemy zgłoszenia, potwierdzone i niepotwierdzone, o zanieczyszczaniu rzek. Ale nie było nigdy przypadku, żeby masowo umierały zwierzęta.

W sprawę zaangażowało się też Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody.

- Powinna się tym zająć prokuratura, trzeba przesłuchać świadków - uważa Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa. - Pytanie, czy teraz, kiedy pewnie wszystko już spłynęło, uda się ustalić winnych - zastanawia się.

W poniedziałek patrol straży miejskiej przeczesywał brzegi Sudołu w poszukiwaniu źródła zanieczyszczenia.

- Obecnie skupiamy się na poszukiwaniu osób odpowiedzialnych za tę katastrofę - mówi Anioł. - O ile oczywiście woda została zanieczyszczona. Bo mogły też pojawić się przyczyny naturalne. To niepotwierdzona teoria, ale zima była bardzo mroźna i może żaby tego nie wytrzymały? - dodaje.

Paweł Ciećko, wojewódzki inspektor ochrony środowiska, twierdzi jednak, że gdyby żaby zamarzły, nie leżałyby w wodzie brzuchem do góry.

- Widać też, że są odęte - mówi Ciećko. - Wiem, że w pewnym miejscu pojawił się film, czyli jakby ktoś wylał olej na wodę. To może wskazywać na zanieczyszczenie ropopochodne. Ale żeby poznać przyczynę, musimy pobrać próbki wody w kilku miejscach - podkreśla.

Wyniki badań będą znane za kilka dni. Wtedy też okaże się, czy woda w potoku jest niebezpieczna dla innych zwierząt.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska