Oszust z Krakowa kradł metodą "na kurtkę"

Oszust odwiedzał różne rodziny twierdząc, że ich syn, wnuk lub zięć zamówił u niego kurtkę i żądał więc zapłaty 600-800 zł. W ten sposób wyłudził od sześciu pokrzywdzonych kwotę 3300 zł. Każdy z pokrzywdzonych dostał starą, zniszczoną kurtkę.


Mężczyzna czasem mówił, że otrzymał zaliczkę w wysokości 200 zł i trzeba dopłacić do kurtki jeszcze 600 zł. Gdy widział zdumienie inicjował rzekome połączenie telefoniczne z zamawiającym kurtkę. Wykorzystując zaskoczenie oraz to, że pokrzywdzeni musieli przynieść pieniądze lub szukali kartki do spisania pokwitowania - zabierał całą gotówkę jaką dysponowali i wychodził. W ten sposób dodatkowo trzem osobom ukradł pieniądze w łącznej kwocie ponad 12 tys. zł. 
Pokrzywdzeni dopiero później, po kontakcie z rzekomo zamawiającym kurtkę, dowiadywali się, że zostali oszukani i okradzeni. 


Przesłuchany Robert P. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Taki wniosek wraz z aktem oskarżenia został skierowany do Sądu. Oszustowi grozi kara łączna 2 lat i 6 m-cy pozbawienia wolności. Robert P. ma też zobowiązać się do naprawienia szkody wyrządzonej wszystkim pokrzywdzonym. Oskarżony był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, jest tymczasowo aresztowany.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!