Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przytkowice: zawody psich zaprzęgów [ZDJĘCIA]

Robert Szkutnik
16. raz pod Kalwarią Zebrzydowską odbyły się Międzynarodowe Wyścigi Psów Zaprzęgowych "O Złoty But". Do dwudniowej imprezy rozgrywanej w sobotę i niedzielę zgłosiło się 76 zawodników ze swymi czworonogami. Stawiły się także załogi z zagranicy, m.in. z Czech, Słowacji i Luksemburga.

Czytaj także: Brzeźnica: zamelduj się, może dostaniesz rower

Rywalizowano w wielu klasach sportowych podzielonych na trzy główne konkurencje: bieg na nartach na lince za psem, bieg na nogach za psem i wyścigi zaprzęgów (sanek lub wózków) składających się z dwóch, czterech lub sześciu psów. Ponadto odbyły się wyścigi dla dzieci, jazda na rowerze za psem na lince. Rywalizowano również o Puchar Samojeda.

Ktoś, kto nigdy nie uczestniczył w takiej imprezie, może pomyśleć, że to zawody dla jakichś psich strongmenów. Tak jednak nie jest. - Ta impreza to powrót do korzeni. Tu mniej liczy się osiągnięty czas czy zdobyty puchar - mówi Radosław Ekwiński, sędzia zawodów. - Ważny jest kontakt z naturą, wysiłek na trasie i współpraca psa z człowiekiem - mówi.

Rozgrywane dziś w Przytkowicach, a wcześniej (od 1996 roku) na Radockiej Górze w miejscowości Wysoka, zawody pierwszy raz zorganizowane zostały głównie dla rekreacji i zabawy, ale robiono je też z innych powodów. - Do pomocy przy ich organizacji przyłączali się okoliczni gospodarze - mówi Jerzy Prochal, pomysłodawca imprezy - To sprawiło, że dzieci startowały ze swymi ukochanymi kundelkami. A co za tym idzie, poprawił się los wiejskich burków i zmieniła metalność ich właścicieli - mówi.

W ślad za tym w malutkiej wiosce w Przytkowicach powołano Uczniowski Klub Sportowy Sokolik, który ma na swym koncie już liczne międzynarodowe sukcesy w startach z psami. - Dzieci i młodzież garną się do tego sportu, mimo że psie zaprzęgi to sport wyczynowy - mówi Justyna Nawroth, trenerka w Sokoliku. - U nas w zajęciach uczestniczyć może każdy kto lubi psy i bieganie w różnych warunkach pogodowych - wyjaśnia.

Na starcie trudnej, bo 6 kilometrowej trasy, wiodącej przez las z podbiegami i po oblodzonych mostkach, stanęli także zawodnicy niezrzeszeni. - To będzie debiut mój i mojego dwuletniego psa Nuka rasy alaskan malamut, którego wziąłem ze schroniska z adopcji - mówi Jakub Skawina z Wadowic.

Dziś te zawody należą do najstarszych i największych sprinterskich imprez psich zaprzęgów w kraju. Wcześniej ścigano się tylko raz, w 1991 roku, w Pomiechówku. Aby popatrzeć na rywalizację na trasie i wysłuchać przy wieczornym ognisku opowieści maszerów, zjeżdżają tu znani aktorzy i podróżnicy. Bywali tu Piotr Cyrwus, polarnik Marek Kamiński, Leszek Cichy.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska