- Bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Mecz się dobrze dla nas ułożył, objęliśmy prowadzenie i w tym momencie oddaliśmy pole gry - mówi Brzęczek. - Było mało agresywności i brakowało pomysłu, żeby tworzyć kolejne sytuacje. Patrząc na cały mecz musimy być naprawdę szczęśliwi, że tego meczu nie przegraliśmy. Nie mamy diagnozy jeśli chodzi o Adama. Jest mocne stłuczenie, ale więcej będzie wiadomo po badaniach. Nie można powiedzieć, że jego zejście z boiska znieweczyło nasz plan, bo to jeden z młodszych zawodników. Dziś od bramki wyrównującej nie było zaangażowania, agresji, determinacji. Zdecydowanie za mało sytuacji wykreowaliśmy.
Brzęczek może być spokojny o swoją posadę. Tak zapewnia Adam Mandziara, prezes Lechii.
- Wiele się ostatnio wydarzyło. Przed nami pierwszy tydzień bez meczu w środku tygodnia i możemy normalnie się przygotowywać do bardzo trudnego tygodnia, w którym zagramy trzy spotkania wyjazdowe. Tydzień pracy przed nami, żeby wrócić do jakości, jaką prezentowaliśmy wiosną - zakończył szkoleniowiec biało-zielonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?