Książki po chińsku już czekają na czytelników z "Chinatown"

Miejska Biblioteka Publiczna w Jaworznie wychodzi naprzeciw potrzebom obcojęzycznej społeczności, która ma swoje sklepy w Chińskim Centrum Handlu Hurtowego w dzielnicy Jeleń. W zbiorach książnicy jest ponad 120 publikacji po chińsku, a to oznacza, że Chińczycy mieszkający i pracujący w Jaworznie mogą czytać książki w swoim ojczystym języku.

Książki o różnej tematyce i jeden chiński czytelnik

Jest jeden problem. Okazuje się, że choć lektury z Państwa Środka leżą na półkach od ponad roku, to mało który Chińczyk o tym wie.
- Nie miałam pojęcia, że w jaworznickiej bibliotece mogę wypożyczyć takie książki. Ale skoro już wiem, to niewykluczone, że się tam zapiszę - przyznaje Xiaohong Wei, która zajmuje się akupunkturą. W Polsce mieszka od ponad pięciu lat. Jest żoną Michała Tomanka, który w jaworz-nickim "Chinatown" ma swój punkt handlowy.
- Jestem pewien, że inni kupcy też nie słyszeli o możliwości wypożyczania książek po chińsku. A to bardzo dobra inicjatywa. Na pewno poinformuję ich o tym - zaznacza pan Michał.
Najwięcej egzemplarzy znajduje się w jeleńskiej filii biblioteki przy ulicy Wiosny Ludów 1, a kilkadziesiąt pozostałych książek w bibliotece głównej w centrum Jaworzna. Jaka jest ich tematyka? W zbiorach biblioteki są miedzy innymi książki o chińskiej historii i kulturze. Sami bibliotekarze nie ukrywają, że liczą na sugestie ze strony chińskich czytelników, którzy mogliby proponować kolejne książkowe tytuły. Dodajmy, że chińscy mieszańcy Jaworzna mogą też oglądać filmy w swoim języku.
- Ale jak dotąd do grona naszych czytelników dołączył tylko jeden Chińczyk. Niestety, choć wskazaliśmy mu półkę z chińską literaturą, nie chciał wypożyczyć żadnej książki w swoim ojczystym języku - przyznaje Renata Wiśniowska, kierownik Wypożyczalni dla Dorosłych.
Czym więc zainteresował się Chińczyk? Książkami Stephena Kinga przetłumaczonymi na język polski!
Jaworzno już od kilku lat wzmacnia więzi z obywatelami Chin. Gmina podjęła współpracę z chińskim miastem Yiwu. Poza tym Chińczycy coraz lepiej mówią po polsku. W Jaworznie rodzą się chińskie dzieci, a kilkuletnie maluchy chodzą do przedszkoli.

Jesteśmy coraz bardziej otwarci na obcokrajowców

Podobna wymiana doświadczeń społeczno-kulturalnych z Azjatami ma też miejsce we wsi Wólka Kosowska w gminie Lesznowola (województwo mazowieckie). Tam działa duże wietnamskie Centrum Handlowe ASG. I to właśnie z Wietnamczykami władze gminy podpisały w 2013 r. umowę partnerską.
Czy Polacy są otwarci na inne nacje? Jak mówi prof. dr hab. Jolanta Tambor z Uniwersytetu Śląskiego... i tak i nie. Coraz więcej osób, szczególnie młodych, fascynuje się kulturami obcych krajów. I coraz chętniej przyjmujemy obcokrajowców. - Zdarzają się jeszcze przypadki wrogości w stosunku do nich, ale na szczęście w ciągu minionych 25 lat zmieniło się to na lepsze - wyjaśnia prof. Tambor.
Inne nacje też chętnie uczą się polskiej kultury i polskiego języka. Np. uczą się w Szkole Języków i Kultury Polskiej UŚ. Trwa wakacyjna edycja w Cieszynie (wśród uczestników jest 13 obywateli Chin). - A ostatnio Uniwersytet Śląski i Uniwersytet Północno-Wschodni w Shenyang otworzyły w Chinach Centrum Studiów Polskich - zaznacza pani profesor.

*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej