Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Kulczyk nie żyje. Jak sam mówił, jego serce biło po poznańsku

Bogna Kisiel, Paulina Jęczmionka
Jan Kulczyk nie żyje. Jak sam mówił, jego serce biło po poznańsku
Jan Kulczyk nie żyje. Jak sam mówił, jego serce biło po poznańsku Piotr Smolinski
Dr Jan Kulczyk, przedsiębiorca, mecenas kultury i sportu, najbogatszy Polak zmarł w środę w Wiedniu w wyniku powikłań pooperacyjnych. Jeszcze nie wiadomo, kiedy i gdzie odbędzie się jego pogrzeb. Niewykluczone, że zostanie pochowany w rodzinnym grobowcu na poznańskim cmentarzu przy ul. Nowina.

"W nocy 29 lipca w Wiedniu, w wyniku powikłań pooperacyjnych, zmarł Jan Kulczyk, największy polski przedsiębiorca, działający w kluczowych sektorach polskiej i światowej gospodarki. Miał 65 lat". Tej treści oficjalny komunikat umieszczony został na stronie Kulczyk Investments. W dalszej jego części w równie lakonicznej formie ujęto osiągnięcia zmarłego.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w wiedeńskiej klinice biznesmen poddał się zbiegowi kardiologicznemu. W środę miał opuścić szpital. Był umówiony na spotkania biznesowe.

Jan Kulczyk nie żyje

- Za sukces jednak płaci się zdrowiem i relacjami z bliskimi. To kosztuje, wiąże się z potężnym stresem - uważa Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, który swoje doświadczenie zawodowe zdobywał, pracując m.in. w Kulczyk Tradex. - Po raz pierwszy miał problemy zdrowotne, gdy PiS doszło do władzy i szukało haków na przedsiębiorców. Jan bardzo to przeżył. Trudno było mu zrozumieć, że to, co zrobił, było źle postrzegane. A jemu bardzo zależało, by Polska była krajem nowoczesnym.

Związany z Poznaniem
Jan Kulczyk urodził się w Bydgoszczy. Tutaj ukończył VI LO. Później przeniósł się do Poznania. - Z Poznaniem jestem związany właściwie od zawsze - powiedział J. Kulczyk w rozmowie z "Głosem" w 2012 r. - I bez względu na to, gdzie mieszkam, moje serce bije zawsze po poznańsku.

Ukończył handel zagraniczny na Akademii Ekonomicznej (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny) i prawo na UAM. W 1976 r. obronił doktorat w Instytucie Nauk Politycznych (wówczas w ramach
Wydział Nauk Społecznych), której temat brzmiał: "Układ o podstawach stosunków między NRD a
RFN z 21 grudnia 1972 r. - jako umowa międzynarodowa".

W Poznaniu założył rodzinę, tutaj mieszkał. Nie posłał dzieci do prywatnych, zagranicznych szkół. Uczęszczały do publicznych placówek. Ze stolicą Wielkopolski związane były też jego pierwsze przedsięwzięcia biznesowe.

Na styku biznesu i polityki
Właśnie wtedy, gdy Kulczyk zaczynał - w latach 90. - polska gospodarka rynkowa była w powijakach. Stał się głównym uczestnikiem prywatyzacji przedsiębiorstw. A biznes przenikał się tu z polityką. Dlatego J. Kulczyk znał wszystkie najważniejsze osobistości. I choć miał "rękę do interesów", z pewnością kontakty polityczne ułatwiły mu sukcesy biznesowe. Nigdy jednak się z nimi nie krył.

Miał być częstym gościem w gabinetach kolejnych premierów, ministrów. Pojawiał się na niemal wszystkich "oficjałkach", gdzie mowa była o gospodarce. I od razu zapraszano go do stołu "na świeczniku". W 2005 r. był jednym z pierwszych, którzy przywitali ówczesną premier Ukrainy Julię Tymoszenko, która przyjechała do Polski. Podczas kolejnych Europejskich Kongresów Gospodarczych prowadził dysputy z najważniejszymi politykami z kraju i zagranicy. Pojawił się także jako bohater tzw. afery podsłuchowej. Nagrano m.in. jego rozmowę w warszawskiej restauracji z szefem NIK K. Kwiatkowskim.

Laureat wielu nagród
Gdy dr J. Kulczyk robił interesy na skalę międzynarodową, to nawet wtedy nigdy o Poznaniu nie zapominał. Wspierał przedsięwzięcia kulturalne, naukowe czy sportowe. I tak na przykład rok temu J. Kulczyk ufundował 50 stypendiów dla ukraińskich studentów, którzy uczą się na UAM.

Uzdolnionym młodym ludziom pomagała też Fundacja Rodziny Kulczyków, która w tym roku przyznała po raz 14. stypendia dla studentów i doktorantów UAM. Otrzymało je pięciu studentów i czterech doktorantów.

Jego zasługi dla architektury i urbanistyki nagrodził w 2012 r. medalem Naturea Tutela poznański oddział PAN. J. Kulczyk jest także laureatem nagrody Kisiela, złotego Medalu Ojców Paulinów za zasługi dla Jasnej Góry, nagrody "Mecenas Kultury 2012" i Nagrody Pracy Organicznej przyznawanej przez "Głos Wielkopolski". Został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a rząd nigeryjski uhonorował go tytułem "Przyjaciela Nigerii".

W Poznaniu Jan Kulczyk i jego była żona Grażyna zawsze będą kojarzyć się ze Starym Browarem. Z tym centrum handlowo-kulturalnym wiąże się słynna sprawa sądowa tzw. Kulczykparku.

Chodziło o to, że miasto sprzedało firmie G. Kulczyk grunt, jako teren parkowy, a nie inwestycyjny, a powstało na nim drugie skrzydło Starego Browaru. Miasto miało stracić na tej transakcji ponad 7 mln zł. Po wielu latach procesów sądowych prezydent Ryszard Grobelny został uniewinniony.

Kiedy i gdzie pogrzeb?
Jeszcze nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb dr. J. Kulczyka. Niewykluczone, że zostanie pochowany na poznańskim cmentarzu przy ul. Nowina. Tutaj spoczął w 2013 r. jego ojciec - Henryk Kulczyk.

Ojciec dający wzorce
"Najważniejsze w życiu to dobrze wybrać sobie rodziców" - Jan Kulczyk często przytaczał ten cytat z Oscara Wilde'a.
Miał na myśli nie tylko swojego ojca, zmarłego w 2013 r. Henryka Kulczyka, który wprowadził go do biznesu, ale także siebie. Z byłą już żoną (rozwiedli się w 2006 r.) Grażyną Kulczyk, mecenasem sztuki, właścicielką Starego Browaru, miał dwoje dzieci - Dominikę i Sebastiana. Córka urodziła się w 1977 r. Ukończyła I Liceum Ogólnokształcące mi. K. Marcinkowskiego, a później trzy kierunki studiów na UAM. Zaangażowała się w działalność charytatywną, szefuje Kulczyk Foundation. Jest też m.in. wiceprezesem organizacji ekologicznej Green Cross Poland. Zasiada w radzie nadzorczej Kulczyk Investments. Przez 12 lat była żoną księcia Jana Lubomirskiego- -Lanckorońskiego. Mają dwoje dzieci. Z kolei Sebastian Kulczyk urodził się w 1980 r. Skończył szkołę muzyczną. Z domu wyprowadził się w wieku 19 lat. Prowadził kilka firm, m.in. agencję marketingu Golden Submarine, sieć internetowych kawiarni. W 2010 r. wszedł do rady nadzorczej Kulczyk Investments, a półtora roku temu został prezesem. Jest mężem Katarzyny Jordan, córki poznańskiego biznesmena Krzysztofa Jordana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski