Tarnów: ta karta umozliwi im godne życie?

Czytaj także: Tarnów wykształci artystów

Inicjatywę Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej poparli na czwartkowej sesji radni miejscy. - Byłem pozytywnie zaskoczony taką jednomyślnością. Pod moją interpelacją podpisali się wszyscy radni obecni na sali - mówi Stanisław Klimek, radny i przewodniczący SRK DT.

Jak wyjaśnia, postrzeganie rodzin wielodzietnych przez pryzmat patologii, co nierzadko zdarzało się do tej pory, trzeba jak najszybciej zmienić. - W sytuacji demograficznego kryzysu potrzebujemy rodzin, które zdecydują się na wychowywanie większej niż dwoje liczby dzieci - twierdzi Stanisław Klimek. I dodaje zaraz, że inwestycja w rodziny wielodzietne na pewno Tarnowowi się opłaci.

Potwierdzają to przykłady innych miast, które wprowadziły już Karty Dużej Rodziny. Pierwszy był Wrocław, który już od 2004 roku wspiera rodziny z co najmniej trojgiem dzieci w dostępie do edukacji, sportu i rekreacji, kultury oraz w poprawie warunków mieszkaniowych. Podobne działania wdrożono również w Tychach, Grodzisku Mazowieckim, Bielsku-Białej, Łowiczu, Sandomierzu, Gdańsku i Siedlcach, a także w małej Żabiej Woli.

- Chętnie poszlibyśmy choć raz w miesiącu z całą rodziną do kina, ale kiedy za bilet trzeba zapłacić około 20 złotych, to dla naszej piątki jednorazowo wiąże się to z wydatkiem 100 złotych. O wspólnych wyjściach na basen czy do teatru już nawet nie myślę - mówi Agnieszka Mikulska, tarnowianka.

Przyznaje, że ze względu wychowywanie dzieci, od kilku lat nie pracuje, a utrzymanie rodziny opiera się jedynie na zarobkach męża. Na wiele pozwolić sobie nie mogą.

- Coraz częściej niestety spotykam się z taką sytuacją, że rodziny wielodzietne żyją na granicy ubóstwa. Widać to najlepiej przy okazji rozdzielania żywności unijnej - twierdzi Stanisław Klimek, który nie ma wątpliwości, co do tego, że dzieci z takich rodzin są równie wartościowe, jak z tych z modelu 2+1 lub 2+2. - Powiem więcej, jeżeli ktoś od małego opiekuje się rodzeństwem, odpowiada za nie i potrafi się z nim dzielić tym, co ma, to wyrośnie na dobrego człowieka - dodaje.

W Tarnowie trwają w tym momencie ostatnie przygotowania do wprowadzenia Karty Mieszkańca, umożliwiającej m.in. elektroniczny zakup biletów komunikacji miejskiej lub na imprezy kulturalne, zarejestrowanie się do lekarza czy dystrybucję darmowych posiłków dla podopiecznych MOPS.

- Istnieją techniczne możliwości rozbudowania systemu o ulgi dla rodzin wielodzietnych, ale może to nastąpić dopiero wtedy kiedy ukończymy pierwszy projekt i rozliczymy się z dotacji unijnej, czyli najwcześniej za rok - wyjaśnia Janusz Różycki z tarnowskiego magistratu.

Stanisław Klimek liczy na to, że Kartę Dużej Rodziny uda się wprowadzić w Tarnowie wcześniej, niezależnie od Karty Mieszkańca. - Będą namawiał do tego nie tylko panią wiceprezydent Skrzyniarz, ale też marszałka Małopolski. Wierzę, że przystąpi do akcji, by tarnowskie rodziny wielodzietne mogły taniej korzystać także z oferty instytucji prowadzonych przez samorząd województwa - dodaje.

Sprawdziliśmy. W Gdańsku na przykład rodziny wielodzietne mogą za darmo korzystać z komunikacji miejskiej oraz mają prawo nawet do 30 procent zniżki na bilety do teatru, kina, muzeów, opery, czy na kursy językowe. Co ciekawe, kiedy instytucje te przystąpiły do akcji, ich wpływy z biletów wzrosły.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!