Do awantury między ojcem i synem doszło w Wiktorowicach, w ich domu, 29 stycznia 2015 roku. Już wcześniej do nich dochodziło, ojciec bił także matkę Józefa G., jednak nigdy nie zgłosiła tego na policji.
29 stycznia Józef G. wracając do domu wypił dwa wina oraz piwo. W pomieszczeniach gospodarczych ubrudził ubranie.
W domu, gdy je ściągał, ojciec zwrócił mu uwagę, by nie pobrudził pościeli. Wywiązała się awantura, potem szarpanina.
Babka oskarżonego poprosiła ich, aby wyszli na zewnątrz. W tym czasie Józef G. zabrał z szafki kuchennej nóż o długości 30,5 cm i pobiegł za ojcem na podwórko. Gdy go dogonił, zadał mu jeden cios w klatkę piersiową. Pokrzywdzony przeszedł parę kroków i upadł.
Nie udało się go uratować.
Józef G przyznał się do winy. Mówił, że domu doszło do kłótni z ojcem, ale jej przyczyny i przebiegu nie pamięta. Ocknął się, gdy szedł z policjantami do komisariatu po zdarzeniu.
Józef G. został poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli stwierdzili brak podstaw do kwestionowania jego poczytalności. Teraz grozi mu nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?