Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spytkowice. Pojechali rowerami dla chorej Pauliny [WIDEO, ZDJĘCIA]

Robert Szkutnik
Robert Szkutnik
Błędna diagnoza lekarska nie zahamowała w porę choroby. Teraz wolontariusze zbierają na operację dla Pauliny.
Błędna diagnoza lekarska nie zahamowała w porę choroby. Teraz wolontariusze zbierają na operację dla Pauliny. Robert Szkutnik
Wolontariusze chcą uzbierać sto tysięcy złotych na operację dla chorej Pauliny ze Spytkowic. W sobotę zorganizowali dla niepełnosprawnej rajd ze Spytkowic do Wadowic i z powrotem. Wpisowe z imprezy przeznaczono na pomoc dla chorej kobiety.

WIDEO: Pojechali rowerami dla chorej Pauliny

Autor: Robert Szkutnik, Gazeta Krakowska

29-letnia Paulina ze Spytkowic zmaga się z niezwykle rzadką chorobą - zespołem Devica. Szansą dla niej jest leczenie, aż w stolicy Tajlandii - Bangkoku. Operacja jest droga ma kosztować, aż sto tysięcy złotych. Kobieta nie ma szans na uzbieranie takiej kwoty. Na szczęście pomagają jej ludzie dobrej woli.

W sobotę dla Pauliny zorganizowano rajd rowerowy ze Spytkowic przez Zator do Wadowic, i z powrotem do Spytkowic przez Witanowice i Bachowice. W sumie prawie 40 kilometrów. Wpisowe od uczestnika wynosiło 20 zł. Na stracie stanęło kilkudziesięciu uczestników, w tym niepełnosprawni. Pieniądze zostały przekazane na pomoc dla chorej.

Paulina Tomska w 2005 roku ukończyła liceum ekonomiczne w Wadowicach. Była szczęśliwą, młodą dziewczyną i nic nie zapowiadało tragedii życiowej jaka miała ją spotkać. W 2008 roku zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Jednak nie poddawała się i rok później wyszła za mąż za Marcina.

Po trzech latach leczenia, kiedy z mężem starali się o dziecko, nadszedł następny rzut choroby. Pozostawił po sobie niedowład kończyn dolnych. Po dwóch miesiącach intensywnej rehabilitacji Paulina stanęła jednak na nogi. Potem jej stan zdrowia gwałtownie się pogorszył w wyniku czego przestała samodzielnie chodzić i zaczęła tracić wzrok.

Kiedy leczenie nie przynosiło skutków postanowiła zmienić lekarza. Po dodatkowych badaniach Paulina dowiedziała się , że przez ostatnie sześć lat była leczona nie na tę chorobę co trzeba. Okazało się, że nie choruje wcale na stwardnienie rozsiane, ale na tak zwany Zespół Devica.

Jednym z największych marzeń Pauliny, oprócz zdrowia oczywiście, jest urodzenie dziecka. Ma na to szansę. Okazuje się , że może jej pomoc przeszczep komórek macierzystych, którego podejmą się lekarze w Bangkoku. Niestety terapia jest bardzo droga. Koszt jednej wynosi 100 tys. zł.

Rajd zorganizowała grupa wolontariuszy z Łączan "Wygrajmy Razem" oraz wójt Spytkowic Mariusz Krystian. Wolontariusze prowadzą także za pośrednictwem Carits Archidiecezji Krakowskiej zbiórkę pieniędzy dla chorej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska