Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak górale obchodzą Wielkanoc?

Tomasz Mateusiak
Białodunajecki konkurs na najpiękniejszą kosołkę rok w rok cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród małych górali
Białodunajecki konkurs na najpiękniejszą kosołkę rok w rok cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród małych górali archiwum
Malowanie pisanek, świąteczne kosołki (koszyczki) czy lany poniedziałek - taką wielkanocną tradycję zna chyba każdy. Na Podhalu świątecznych zwyczajów jest o wiele więcej. Choć sporo z nich zanika, dalej są miejsca, gdzie wielkanocne obrzędy mają się dobrze.

Większość z nich obowiązuje głównie na terenie jednej czy dwóch wsi, a już w kolejnych są całkowicie niezrozumiałe. - Dzisiaj to już chyba tylko w Bukowinie Tatrzańskiej odprawiamy obrzęd "święcenia ducha" - mówi Bartek Koszarek, z Domu Ludowego w Bukowinie. - Od kościelnych paschałów zapala się hubę zebraną uprzednio w lesie. Następnie z taką "pochodnią" obchodzi się trzy razy cały dobytek odmawiając przy tym modlitwy. Ma to zapewnić szczęście.

Czytaj także:**Górale wysyłają dary dla książęcej pary (VIDEO)**

Inny zwyczaj panuje w położonym kilka kilometrów dalej Jurgowie. - W kilku miejscowościach na Spiszu najważniejszą tradycją wielkanocną jest rodzinne jedzenie, tzw. krajonki - zapewnia Wiktoria Bryja, gospodyni z Jurgowa. - By ją przygotować trzeba pokroić w kostkę wszystkie składniki wielkanocnego koszyczka i zalać kwaśnym mlekiem z dodatkiem chrzanu. Następnie wszyscy domownicy jedzą wspólnie z jednej miski, a czasem to i nawet jedną łyżką. Symbolizuje to miłość w rodzinie - dodaje kobieta.

Jeszcze inaczej Wielkanoc rozpoczynało się 40 lat temu w Zębie, rodzinnej miejscowości Marii Gruszkowej. - Pamiętam, że w pierwszy dzień świąt każda młoda panna budziła się przed świtem. Zanim zrobiło się jasno, obcinała kosmyk włosów a następnie biegła do potoku i tam myła głowę. Dzięki temu fryzura była piękniejsza - mówi Gruszkowa, po czym dodaje, że w Wielki Piątek też sporo się działo. - Jak baba była zajęta pieczeniem ciast, to wyganiała chłopa z domu. Ten cały dzień chodził po polach i wkładał w ziemię poświęcone w Niedzielę Palmową bazicki. To miało zapewnić dobre plony - mówi gaździna.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 2-latek pogryziony przez psa w Bukowinie Tatrzańskiej
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska