Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzecze. 16-latek z głodu trafił do szpitala

Katarzyna Ponikowska
Dom Mateusza w Zarzeczu
Dom Mateusza w Zarzeczu Katarzyna Ponikowska
Chory na cukrzycę chłopak nic nie jadł, bo jego matka przeznaczała pieniądze na alkohol. Sąsiedzi twierdzą, że taka sytuacja ciągnie się od lat, ale nikt do tej pory nie zareagował.

16-letni Mateusz z Zarzecza, który zasłabł z głodu, nadal przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Już się dobrze czuje, ale lekarze wciąż nie mogą ustabilizować cukru - mówi Stanisława Trólka, sąsiadka chłopaka. To ona 2 lipca zawiadomiła pogotowie, kiedy Mateusz zaczął słaniać się na nogach.

- Chłopak przyszedł do mnie w środę i powiedział, że jest bardzo głodny, że parę dni nic nie jadł, a matka leży pijana - relacjonuje pani Stanisława. Nakarmiła go i jeszcze dała mu obiad do domu. Powiedziała mu też, żeby przyszedł na śniadanie następnego dnia. - Rano nieśmiało kręcił się koło domu, jakby się wstydził albo bał wejść. Musiałam go zawołać - mówi kobieta. Dostał śniadanie i słodycze na wynos. Potem przyszedł jeszcze na obiad. Sąsiedzi zebrali dla chłopaka trochę wałówki: pasztety, parówki, chipsy. - Wszystkim żal tego chłopaka. Wiadomo, że w domu się nie przelewa, bo matka nie pracuje i większosć pieniędzy wydaje na alkohol - mówi pani Stanisława.

Tego samego dnia, koło godz. 16 chłopak wpadł jeszcze na chwilę do sąsiadki mówiąc, że przyjedzie po niego babcia. Chciał chyba poczekać na nią poza domem. - Siedliśmy na schodach przed domem i zaczęliśmy rozmawiać. Nagle Mateusz zaczął się dziwnie zachowywać. Wstał i praktycznie osunął się na siatkę. Razem z kuzynką przyprowadziłyśmy go do domu - opowiada pani Trólka, która wezwała karetkę. Kobiety pobiegły też do matki, żeby dać jej znać, że coś złego dzieje się z jej synem. Z ich relacji wynika, że w ganku spała pijana koleżanka matki, a ona razem z konkubentem w pokoju. Sąsiadki podobno opowiedziały, co się stało, ale ani matka, ani jej partner się nie przejęli. Tylko koleżanka z ganku uciekła. Sąsiedzi widzieli całą trójkę z godzinę wcześniej, kiedy wracali pijani z pobliskiego lasu. - Często pili tam wódkę - mówią sąsiedzi.

Kiedy przyjechali ratownicy, natychmiast podali Mateuszowi leki, ale cukier i tak spadał. Chłopak miał tak wycieńczony i osłabiony organizm. Ratownicy wezwali policję. - Kiedy mundurowi przybyli pod wskazany adres zastali nietrzeźwych opiekunów, z którymi nie można było nawiązać kontaktu. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że kobieta miała blisko 3 promile a jej partner ponad 3,70. W takim stanie "sprawowali opiekę" nad niepełnosprawnym chłopcem - informuje Agnieszka Fryben z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu. W domu było pełno butelek, wręcz wypadały z szafek, a lodówka zupełnie pusta. Matka i konkubent trafili do Izby Wytrzeźwień w Krakowie, a zaniedbany szesnastolatek natychmiast został przewieziony do olkuskiego szpitala. Lekarz ocenił jego stan jako ciężki, albowiem znajdował się w śpiączce hipoglikemicznej (patrz ramka). Stamtąd chłopak trafił do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Mateusz zmaga się z cukrzycą od wielu lat. Jak długo, tego do końca nikt nie wie. Wszyscy dowiedzieli się o chorobie chłopca w 2007 r., kiedy jego matka przyszła do sołtysa z prośbą o pomoc w zakupie pompy insulinowej dla syna. - Ogłosiłem wśród mieszkańców zbiórkę pieniędzy. Udało się zebrać ok. 5 tys. zł. Pomogły też okoliczne firmy, do których się zwróciłem - mówi sołtys Jan Pielka. Pompę udało się zakupić. Niestety, ostatnio się zepsuła i chłopak musiał sobie radzić sam. - Nosił insulinę w kieszenie spodni. Czasem ją sobie wstrzykiwał, ale czy robił to regularnie, trudno powiedzieć - mówi jedna z sąsiadek chłopaka. - Nie chcę nawet myśleć, co by było, gdyby Mateusz zasłabł w domu. Nikt by się nim nie zainteresował, nikt by mu nie pomógł. Mogłoby go już nie być z nami - zauważa pani Stanisława.

Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności całego zdarzenia, a o sytuacji został powiadomiony sąd rodzinny. Jeżeli okaże się, że matka swoim zachowaniem stworzyła bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia dziecka, może jej grozić nawet do pięciu lat więzienia. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, chłopak ma teraz trafić pod opiekę babci.

Cukrzyca
* To choroba charakteryzująca się podwyższonym poziomem cukru we krwi. Wynikaja z defektu produkcji lub działania insuliny wydzielanej przez komórki beta trzustki. Są różne rodzaje insuliny do zastrzyków dla chorych. Przy wszystkicj jest jednak jedna bardzo ważna rzecz - regularne posiłki. Czasem, żeby insulina działała, między zastrzykiem a posiłkiem musi upłynąć 30-45 minut. Są też rodzaje insulin, które rozpuszczają się znacznie szybciej. Zastrzyk można zrobić wtedy tuż przed, w trakcie lub do 15 minut po posiłku. Zastrzyki wykonuje się zwykle kilka razy dziennie.
* Śpiączka hipoglikemiczna pojawia się przy spadku stężenia glukozy we krwi. Może być spowodowana podaniem zbyt dużej dawki insuliny, brakiem posiłku przez przyjęciem insuliny oraz nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Objawy spadku stężenia glukozy zaczynają się od wystąpienia uczucia niepokoju, lęku i głodu. Następnie pojawia się drżenie kończyn i zlewne poty oraz przyspieszenie tętna. Z kolei dochodzi do zaburzeń orientacji, splątania, drgawek i śpiączki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska