Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. 13-latek, który spadł z mostu kolejowego żyje

Redakcja
W Oświęcimiu rozszerza się plotka, że 13-letni chłopak, który dzień po odebraniu świadectwa, w ostatnią sobotę czerwca po południu razem z kolegami poszedł zabawić się na most kolejowy w sąsiedztwie os. Błonie, zmarł po tym, jak poraził go prąd i spadł z mostu. To nie jest prawdą.

W to sobotnie popołudnie czas na moście kolejowym spędzało około 15 nastolatków. O godz. 19.30 młodzi prawdopodobnie chcieli zrobić coś więcej, co podniesie im poziom adrenaliny. Dlaczego akurat ten 13-latek i czy tylko on wszedł na szczyt wiaduktu, nie wiadomo. – Podobno jakaś pani widziała go na szczycie z okna swojego mieszkania. Był tam tylko on – mówi wędkarz spotkany w okolicy wiaduktu. – Strasznie te dzieciaki wrzeszczały, dlatego miała zwrócić uwagę, że tam ktoś jest.

Chłopiec wdrapał się po metalowej konstrukcji w miejscu, gdzie przęsło przypomina drabinę. Nie było to trudne. Chwilę później, kiedy „zdobył szczyt”, w tym miejscu poraził go prąd, choć nie dotknął przewodów. Nastolatek porażony prądem spadł na trakcje kolejowe, a później na tory. Miał całkowicie spalone nogawki spodni.

– Nie trzeba dotykać przewodów, aby zostać porażonym prądem – wyjaśnia Wojciech Mnich ze Służby Ochrony Kolei w Krakowie. – Wystarczy przekroczyć bezpieczną granicę, która kończy się na 1,4 m od przewodów – dodaje.

Chłopak trafił do szpitala. Odzyskał przytomność.

Informacje o tym, że chłopiec zmarł przekazała osoba z jego najbliższej rodziny. Była zdesperowana przez to, że wszyscy wypytywali ją o stan zdrowia Ernesta i chciała, by dano jej spokój mówiąc: "On już nie żyje. Zmarł w szpitalu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska