Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Berest. Budujemy nowy dom dla wdowy [WIDEO]

Redakcja
Kinga Gruca i jej córki - Karolina, Klaudia, Monika i Weronika wciąż nie mogą uwierzyć, że obcy ludzie pomogą im spełnić marzenie. - Dostaniemy nowy dom, piękniejszy niż marzyłyśmy... - mówi wdowa
Kinga Gruca i jej córki - Karolina, Klaudia, Monika i Weronika wciąż nie mogą uwierzyć, że obcy ludzie pomogą im spełnić marzenie. - Dostaniemy nowy dom, piękniejszy niż marzyłyśmy... - mówi wdowa fot. alicja fałek
Męża Kingi Grucy rok temu zabił piorun. Kobieta została sama z czterema córkami i gospodarstwem. Rodzina marzyła o rozbudowie chaty. Dzięki naszej akcji będzie mieć nowy dach nad głową.

WIDEO: Budujemy nowy dom dla wdowy z czwórką dzieci

Autor: Alicja Fałek, Gazeta Krakowska

Kinga Gruca do końca życia zapamięta piątkowy ranek. Tego dnia zaczęło się spełniać marzenie jej męża Michała, żeby żona i córki miały nowy dom. - Szkoda że Michał tego nie doczekał... - mówi wzruszona 40-letnia wdowa z Berestu. Samotnie wychowuje od roku cztery córki i prowadzi gospodarstwo. Mąż zginął rażony piorunem. Wydawało się, że wraz z nim przepadły marzenia o domu.

Rodzina wiele wycierpiała przed 3 lipca, kiedy to oficjalnie rozpoczęła się budowa domu. Nie byłaby możliwa, gdyby nie "Gazeta Krakowska". Nasze reporterki przed rokiem usłyszały na odpuście o tragedii kobiety. Odwiedziliśmy ją, potem opisaliśmy historię wdowy. Trudnymi warunkami, w jakich żyje wraz z córkami, zainteresowaliśmy sądecką Fundację Renovo, która pomogła już wielu ubogim rodzinom wyremontować domy i mieszkania. Na naszą prośbę zgodzili się zająć domostwem pani Kingi.

Ich pierwszy dom
W piątek gospodyni wspólnie z Tomaszem Wołowcem, wiceburmistrzem Krynicy, wbiła łopatę pod fundamenty nowego domu. Łukasz Koczenasz, prezes Renovo liczy, że z pomocą dobrych ludzi uda się zakończyć budowę jeszcze w tym roku.
Początkowo fundacja miała rozbudować chatę, w której mieszka wdowa z córkami. Jednak podczas oględzin domu okazało się to niemożliwe.

- Gdybyśmy spróbowali cokolwiek tam ruszyć, budynek by się zawalił - wyjaśnia Łukasz Ziemnik, wiceprezes Renovo. - Nie było innego wyjścia. Trzeba było podjąć się pierwszej w dziejach fundacji budowy domu od podstaw.

W projekt zaangażowały się także władze gminy Krynica-Zdrój, na terenie której mieszka wdowa z córkami. Pomogły z formalnościami i wsparli panią Kingę finansowo. Szefom fundacji udało się znaleźć sponsorów, którzy przekazali materiały budowlane. Część zakupili za pieniądze, które wpłynęły na konto Renovo na ten cel. Zgłosiły się również firmy, które zaoferowały darmowe ręce do pracy.

- Naszym zadaniem jest postawić dom w stanie surowym zamkniętym. Mam nadzieję, że uda nam się to w tym roku - mówi Zbigniew Sopata, właściciel firmy budowlanej, która za swoje usługi nie weźmie ani grosza. - Poruszyła nas historia tej rodziny, a skoro możemy pomóc, to dlaczego nie zrobić czegoś dobrego?

Czekają na własne pokoje
Dom, w którym może jeszcze w tym roku zamieszka pani Kinga z córkami, będzie miał ponad 100 m kw. Na parterze kuchnia, łazienka i pokój dzienny, pewnie będzie to też sypialnia mamy. Na poddaszu trzy pokoje, które zajmą dziewczynki. Teraz w piątkę dzielą jeden pokój w stuletniej połemkowskiej chacie. - Nie mogą się doczekać, kiedy w końcu będą miały swój kąt. Już nawet wybrały kolory na ściany - uśmiecha się pani Kinga.

Pokój 10-letniej Klaudii będzie różowy w czarne pasy, a 8-letniej Karoliny zielony. Dziewięcioletnie bliźniaczki Monika i Weronika zamieszkają razem. Na razie nie mogą się porozumieć co do koloru. - Ja najbardziej lubię niebieski i wszystko chciałabym mieć takie - mówi Weronika. - A Monika lubi czerwony, więc nasz pokój będzie dwukolorowy.

Kinga Gruca jest niezwykle poruszona tym, że znaleźli się dobrzy ludzie, którzy za darmo wybudują jej dom. - Brakuje mi słów, by wyrazić swoją wdzięczność - dodaje przez łzy.

Poszedł po krowy
Michał Gruca w sierpniu ubiegłego roku podczas burzy wyszedł na pastwisko, by zagonić krowy do stajni. Do domu, gdzie czekała na niego żona i córeczki, już nie wrócił.

Panią Kingę zaniepokoiło, że mąż długo nie powraca. Poszła go poszukać. Zobaczyła Michała leżącego na polanie kilometr od domu. Nie ruszał się. Pobiegła do sąsiadów po pomoc. Mimo starań ratownikom pogotowia nie udało się uratować życia czterdziestolatkowi. Świat pani Kingi i jej córek nagle legł w gruzach. Zostały same z gospodarstwem. Żyją skromnie. Główne żywicielki rodziny to sześć krów, które dwa razy dziennie doi pani Kinga, a mleko sprzedaje do mleczarni.

Brakuje na dach
Fundacji Renovo udało się zgromadzić większość materiałów budowlanych, żeby postawić dom w stanie surowym zamkniętym. Brakuje jeszcze na dach.

Potrzebne jest drewno, dachówka lub blacha i rynny. Można przekazać fundacji materiały budowlane albo gotówkę. Wpłaty na konto w Banku Millennium: 93 1160 2202 0000 0002 3195 1156. Trzeba pamiętać o dopisku: "Budowa domu pani Kingi i jej córek".

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska