Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mebel stary jak Całun Turyński [ZDJĘCIA]

Robert Szkutnik
Robert Szkutnik
Krzysztof Bury z lewej i Krzysztof Podgórny prezentują stół z czarnego dębu i fragment czarnego dębu przed obróbką.
Krzysztof Bury z lewej i Krzysztof Podgórny prezentują stół z czarnego dębu i fragment czarnego dębu przed obróbką. Robert Szkutnik
Dwaj pasjonaci spod Andrychowa robią meble z bardzo starych drzew. Mają na nie certyfikaty. Jednym z pierwszych ich mebli jest stół z czarnego dębu, który leżał pod ziemią 1600 lat. Wykonali też stół z drzewa żelaznego. Chcą otworzyć galerię wyrobów z drewna, bo jak mówią, ich wyroby są do użytku i podziwiania, bo mają duszę.

U podnóża Jawornicy w Sułkowicach od niedawna mieszka człowiek zakochany w drewnie. Nikt w jego rodzinie nie był stolarzem ani on nim z wykształcenia nie jest. Jednak pasją jego życia stała się produkcja nietuzinkowych mebli: głównie ław i stołów z drzewa żelaznego - azobe, czarnego dębu oraz orzecha.

- Kilka lat temu zakochałem się w drewnie. Na przykład ta belka nad drzwiami w altanie pochodzi z drzewa azobe. Ma 200 lat i była ręcznie obrabiana siekierami przez mieszkańców Kongo w Afryce - mówi Krzysztof Bury, pochodzący z Andrychowa. Dodaje, że takie bale wykorzystywano w porcie w Rotterdamie, bo to jedyne drewno, którego nie ima się słona morska woda, i stamtąd przywiózł je do kraju.

Jest to drewno bardzo trudne do obróbki, wypacza się. Poza tym jest to drewno bardzo drogie. Kosztuje od 8 do 10 tys. złotych za kubik. Trudno też znaleźć potem na nie nabywców. Zresztą, jak przyznaje, ciężko mu się z takimi nietuzinkowymi meblami rozstać.

- Bo my kochamy to, co robimy i dlatego każdy nasz mebel skrywa w sobie niezwykły element - duszę - wyznaje Bury. Meble robi razem z Krzysztofem Podgórnym. Swoją firmę nazwali Old Wood Design.
Drewno łączą też z innymi materiałami: szkłem czy żywicą epoksydową, by powstał produkt niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju.

- Do naszych najpiękniejszych i najbardziej ekskluzywnych produktów należą wyroby z czarnego dębu - zapewniają moi rozmówcy.

Czarny dąb jest rzadkością i wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności. Wiek tego surowca waha się od kilkuset do kilku tysięcy lat. Na dowód swoich słów pokazują certyfikat wystawiony przez Laboratorium Radiowęglowe Instytutu Fizyki, Politechniki Śląskiej w Gliwicach, potwierdzjące, że ich drewno było badane metodą węgla C14.

- Nasza próbka pochodziła z drzewa znalezionego pod ziemią w żwirowni koło Raciborza. Stwierdzono, że ma 1600 lat z dokładnością plus minus do 50 lat - opowiada Krzysztof Bury. Dodaje, że czarny dąb to drzewo, które latami przebywało zatopione w wodzie lub zalega pod powierzchnią ziemi. Na skutek upływu czasu kora oraz biel ulegają rozpadowi, a reszta w wyjątkowy sposób jest rzeźbiona przez czas. Trzeba jednak uważać, bo podczas nieumiejętnego procesu suszenia może rozpaść się na pył. Dobrze wysuszony materiał kosztuje i 9 tys. zł za kubik. Dlatego na rynku głównie są małe przedmioty zrobione z takiego drewna: fajki, rękojeści noży, figury, biżuteria.

Pasjonaci chcą otworzyć galerię drewna.

Drzewo żelazne
Nazwa stosowana wobec wielu gatunków drzew, wyróżniających się bardzo ciężkim i twardym drewnem. Gatunki te pochodzą z Ameryki Południowej, Środkowej i Indii. Niektóre z drzew żelaznych spotykane są w Polsce w uprawie np.: grab karoliński, wiązowiec zachodni, parocja perska i chmielograb wirginijski. Drewno tych drzew jest trwałe i odporne na szkodniki, ale bardzo trudne w obróbce, za to dobrze się poleruje.

Datowanie radiowęglowe
Metoda badania wieku przedmiotów oparta na pomiarze proporcji między izotopem promieniotwórczym węgla C14 a izotopami trwałymi C12 i C13. Metoda opracowana została przez Willarda Libby'ego i jego współpracowników w 1949 r. Libby otrzymał za tę pracę Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii w 1960 r.W atmosferze, poza głównym izotopem węgla C12, występuje także pewna ilość niestabilnego izotopu C14. Ten radioaktywny izotop jest stale wytwarzany w atmosferze przez promieniowanie kosmiczne.

Rosnące drzewa mają w sobie taki procent izotopu C14, jaki jest w atmosferze. Przy pomiarach tą metodą zakłada się, że przed tysiącami lat w atmosferze było radiowęgla tyle co dziś. Dlatego wystarczy zmierzyć w laboratorium koncentrację C14 w atmosferze i w drewnie dostarczonym do badania i porównać. Prawo zaniku radioaktywnego izotopu pozwoli obliczyć jak dawno temu drzewo zaprzestało pobierania dwutlenku węgla z atmosfery i w rezultacie jego wiek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska