Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Początki internetu, czyli co zawdzięczamy Baranowi

Ryszard Tadeusiewicz, profesor AGH
Zanim przedstawię dzisiejszy felieton, pragnę poprosić życzliwych mi Czytelników o zapoznanie się z oświadczeniem, które zamieściłem na stronie internetowej o łatwej do zapamiętania nazwie www.Tadeusiewicz.pl. Nie chcę tu rozwijać tematu, ale tytuł mojego oświadczenia "Głos atakowanego za niepopełnione winy" jest chyba wymowny.

Tyle o tym - i wracam do felietonu. W okresie wakacji przybliżę mniej naukowe tematy, proponuję galerię wybitnych polskich twórców nauki i techniki. Zacznę od Paula Barana, twórcy internetu.

Mam nadzieję, że zgodzicie się Państwo ze mną, że zabrzmiało to sensacyjnie? Biorąc pod uwagę fakt, że internetu używają wszyscy, a nikt nie zastanawia się, kto go stworzył - teza, że zrobił to właśnie Polak, jest naprawdę ekscytująca.

Jednak ta sensacja jest tylko częściowo prawdziwa. Po pierwsze, jak większość osiągnięć współczesnej nauki i techniki - internet jest tworem bardzo wielu ludzi. To ogromny system i każdy z jego elementów jest na swój sposób kluczowy. Baran pracował w korporacji RAND, w której zrodził się internet. Stworzył tak zwaną teorię komutacji pakietów. Teoria ta zakłada, że każda informacja przesyłana w internecie dzielona jest w miejscu jej nadawania na małe fragmenty, zwane pakietami. Każdy pakiet wędruje przez sieć komputerową jako oddzielna informacja i każdy może być kierowany inną drogą (zależnie od zmiennego obciążenia poszczególnych łączy). Może się więc zdarzyć, że jedna część e-maila z Krakowa do Warszawy powędruje przez Nowy Jork, a druga - przez Kuala Lumpur. Pakiety te spotkają się jednak u odbiorcy i pozwolą na odtworzenie kompletnej wiadomości.

Taka koncepcja przesyłania informacji w formie oddzielnych pakietów okazała się kluczowa dla działania internetu, więc Baran niewątpliwie stworzył bazę koncepcyjną dla powstania i rozwoju tej ogromnej sieci.

Jest jednak sprawą otwartą, w jakim stopniu mamy prawo uważać Barana za naszego rodaka. Urodził się w 1926 roku w Grodnie. Miasto to należało wtedy do Polski, ale szybki rzut oka do encyklopedii ujawnia, że wcześniej i później przechodziło z rąk do rąk: było polskie, litewskie, rosyjskie - a teraz jest białoruskie. No więc z tą polskością miejsca urodzenia Barana nie należy przesadzać. Oczywiście jego rodzice mogli się czuć Polakami, ale w istocie byli narodowości żydowskiej i już w 1828 roku wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Baran miał wtedy dwa lata, więc przypuszczenie, że zachował jakieś wspomnienie polskich korzeni, jest dosyć problematyczne. Używał imienia Paul, studiował na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, w miejscu, gdzie wpływy amerykańskiej Polonii są niewielkie.

Czy zatem możemy się chwalić, że to Polak wynalazł internet? Pozostawiam to do Państwa oceny. Ale o Baranie warto pamiętać!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska