Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny komentarz po atakach w Krakowie: Jak uczciwy obywatel ma się bronić?!

jkl
Zdjęcie wykonane po śmierci 19-letniego Piotra Ł. na os. Piastów, gdzie starły się grupy pseudokibiców Wisły i Cracovii.
Zdjęcie wykonane po śmierci 19-letniego Piotra Ł. na os. Piastów, gdzie starły się grupy pseudokibiców Wisły i Cracovii. fot. KO VOITH/portal Kraków 112
"Stoi pod blokiem grupka osób, generalnie bez mózgów, czekająca na to, żeby pokazać 'kto tu rządzi'. Zaakcentują to pięściami, ale najpierw trzeba znaleźć ofiarę. Z klatki schodowej wychodzi przypadkowy człowiek, młody. Zaczepka: 'za kim jesteś', albo prościej 'co się gapisz', 'coś ci nie pasuje'. Tu nie ważne nawet jaka odpowiedź padnie" - to fragment komentarza zamieszczonego pod informacją o nocnych atakach z użyciem ostrych narzędzi w Krakowie. Autor posłużył się nickiem "sędzia".

W nocy z piątku na sobotę trzy osoby zostały ranne po dwóch atakach ostrymi narzędziami w Krakowie. Stan jednego rannego policja określa jako "poważniejszy". Pierwszy atak miał miejsce na ul. Siemaszki, drugi w centrum na ul. Karmelickiej. Policja poszukuje sprawców obu ataków.

WIDEO: Kraków. Dwa ataki ostrymi narzędziami. Trzy osoby ranne, jedna poważniej

Źródło: TVN24, X-News

W niedzielę w nocy pod informacją "Kraków. Dwa ataki ostrymi narzędziami. Trzy osoby ranne, jedna poważniej" internauta posługujący się nickiem "sędzia" umieścił dramatyczny wpis. Publikujemy go w całości, zachowujemy oryginalną pisownię.

Pani nadkomisarz, powiem coś, choć może to nie nowość.
LUDZIE W KRAKOWIE (I NIE TYLKO W KRAKOWIE) MAJĄ DOŚĆ TEGO CO SIĘ DZIEJE NA ULICACH NOCAMI I DNIAMI. TO NIE SĄ ŻADNE PORACHUNKI KIBICÓW! OFIARAMI STAJĄ SIĘ OSOBY POSTRONNE. A BANDYCI TO NIE KIBICE, TYLKO WYROSTKI KTÓRE KRZYWDZĄ LUDZI Z NUDÓW!!!
Nie wiecie do jakich prymitywizmów dochodzi?
Stoi pod blokiem grupka osób, generalnie bez mózgów, czekająca na to, żeby pokazać 'kto tu rządzi'. Zaakcentują to pięściami, ale najpierw trzeba znaleźć ofiarę. Z klatki schodowej wychodzi przypadkowy człowiek, młody. Zaczepka: "za kim jesteś", albo prościej "co się gapisz", "coś ci nie pasuje" itp.... Tu nie ważne nawet jaka odpowiedź padnie. Wystarczyło, że na bloku napisane było "wisła" albo "cracovia", gość miał pecha, bo trafił na narwańców i frustratów chcących sobie ulżyć. Tacy ludzie to swołocz. Kompletna dzicz! Nie ma hamulców. Dzieciaka, który wychodzi z psem na spacer potrafią skatować. Nie tylko noże są w użyciu. Kopanie po głowie, żyletki, ciosy kompletnie bez wyobraźni. Były też przypadki zabicia człowieka kamieniem czy płytką chodnikową(!). Przecież to istna dżungla!
O sprawie z nocy słyszałem dziś w radiu, w trójce. Czyli temat już nie lokalny a krajowy. Nie wiem, czy coś do tego ma polityka, bo ostatnio w kraju dużo i źle o Krakowie.... Prawda jest taka, że te rzeczy dzieją się od dawna! 20 lat temu, gdy chodziłem do szkoły, też były te tematy. Teraz boję się o żonę i dziecko, które wraca po szkole do domu. Na tych osiedlach o 12 w południe można zostać zaatakowanym, okradzionym i upodlonym.
Najbardziej boli mnie to, że w tej walce ja jako uczciwy obywatel jestem na przegranej pozycji. Mam dom, rodzinę, pracę, problemy, codzienność, odpowiedzialność. Bandyci mają to wszystko gdzieś. Po pierwsze nie mają nic więc i nic do stracenia, a po drugie nie mają wyobraźni. Stając, bądź co bądź, w niecodziennej konfrontacji wiem z góry, że nie wolno mi się bronić. Tzn wolno ale do pewnego stopnia. Szczerze mówiąc boję się bandytów z dwóch powodów - bo mogą mi zrobić krzywdę, lub JA mogę zrobić im krzywdę. Wówczas sam idę siedzieć. Bo w 99% przypadków zostaje w PL przekroczona obrona konieczna wg definicji prokuratur i różnej maści adwokato-sądów. Drażni mnie to, że wg prawa w zasadzie mogę uciec, poza tym nic. TAK BYĆ NIE MOŻE!
Ja nie chcę broni do ręki. Ale chcę móc odpowiedzieć bandytom nie tylko tak, aby zachować skórę, ale także honor. Chciałbym, aby prawo w Polsce dawało możliwość obrony siebie, swoich rodzin i dobytku bardziej niż ma to miejsce teraz. Bandyci powinni się bać uczciwych obywateli. Teraz ktoś kto ma normalne życie, to "flet" i "frajer" do spuszczenia wpier..... A policja? Jaka policja? Pt/So/Nd uliczki przy rynku pełne w nocy wracających z imprez, na rauszu, wstawionych, agresywnych. W tak oczywistych godzinach i miejscach ich nie ma, to czego się spodziewać? Będą na Prądniku między blokowiskami.
Prewencja! Tego w ogóle nie ma. A wystarczy, żeby BYLI widziani na osiedlach - to już zdyscyplinuje i pomoże zapobiec wielu tragediom!

Co sądzisz o bezpieczeństwie w Krakowie? Czy sytuacja jest tak dramatyczna, jak opisał to "sędzia"? Wyraź swoją opinię na forum.

CZYTAJ TEŻ:



Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska