Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej wypadków, większe ryzyko - łodzianie zapłacą droższe OC?

AIP
Jarosław Jakubczak
W ubiegłym roku najczęściej do wypadków drogowych dochodziło w Warszawie, Łodzi i Krakowie. Przekłada się to automatycznie na cenę obowiązkowego OC, jednak ubezpieczyciele nie zawsze oceniają ryzyko wystąpienia wypadków w ten sam sposób, w jaki robi to policja.

Na wysokość cen obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego wpływ ma kilka parametrów. Jako najważniejsze wymieniane są: wiek i doświadczenie kierowcy, historia bezszkodowej jazdy, pojemność i rocznik samochodu, a także miejsce zamieszkania oraz rejestracji pojazdu.

- To ostatnie kryterium jest bardzo ważne, bo bezpośrednio wiąże się z liczbą wypadków w danym regionie. Więcej stłuczek i kolizji oznacza większe ryzyko szkód, co musi znaleźć swoje odzwierciedlenie w składce za OC- mówi Bartłomiej Behnke z porównywarki ubezpieczeń www.superpolisa.pl.

Jak wynika z policyjnych danych w 2014 r. do największej liczby wypadków doszło w najludniejszych miastach. Ranking otwiera Warszawa, w której odnotowano ich 2036. Drugie miejsce zajęła Łódź. Choć w porównaniu z liderem zestawienia mieszka tam 60 proc. osób mniej, wypadków jest mniej tylko o nieco ponad 10 proc. Trzecie miejsce zajął Kraków, policję wzywano do 1137 wypadków. Najbezpieczniejsze w zestawieniu okazały się być zdecydowanie mniejsze miasta. W Gorzowie Wielkopolskim wypadków było zaledwie 66.

Co oznacza, że do zdarzenia drogowego, w którym ucierpieli kierowcy, pasażerowie, lub piesi, dochodziło średnio co 5-6 dni. Niski wskaźniki wypadków zanotowała również wojewódzka komenda policji z Zielonej Góry. Mogłoby się wydawać, że większa liczba mieszkańców to większa liczbę pojazdów, co w konsekwencji przekłada się na wzmożony ruch na drogach i większe ryzyko wypadków. Jednak nie zawsze tak jest. Za przykład posłużyć mogą miasta o porównywalnej ilości mieszkańców, w Toruniu doszło do zaledwie 105 wypadków, a w Rzeszowie było ich aż 406.

Aby zbadać zależność pomiędzy policyjnymi statystykami wypadków, a wysokością cen OC przeprowadzono kalkulację dla tego samego kierowcy we wszystkich miastach wojewódzkich. Porównywarka ubezpieczeń www.superpolisa.pl sprawdziła wysokość składek obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego dla 37-letniego właściciela volkswagena golfa VI z 2011 roku.

W rankingu cen OC najdroższa okazała się Warszawa, gdzie cena za OC wyniosła co najmniej 395 zł. Drugi w zestawieniu jest Gdańsk, gdzie ceny OC zaczynają się od 388 zł. Ponadto w stolicy Pomorza wspomniany kierowca zapłacić może najwyższą składkę- 852 zł , a rozpiętość cen pomiędzy ofertami różnych ubezpieczycieli jest największa.

Podobnie jest we Wrocławiu, gdzie ten sam kierowca wyda co najmniej 387 zł, a w najgorszym razie może to być aż 756 zł. Według danych najtańszych ubezpieczeń należy szukać w regionach podkarpackim i świętokrzyskim. W Rzeszowie ceny zaczynają się od 280 zł, natomiast w Kielcach od 284 zł.

- Z zestawienia wynika, że Warszawa jest zarówno najniebezpieczniejszym miastem wojewódzkim, jak i najdroższym pod względem OC.W przypadku stolicy wysokie składki za ubezpieczenie odpowiadają dużej liczbie wypadków drogowych odnotowanych przez policję. Jednak w znacznej części miast statystyki wypadków zebrane przez drogówkę nie pokrywają się dokładnie z ryzykiem wystąpienia szkód komunikacyjnych, które ma swoje odzwierciedlenie w cenach obowiązkowego ubezpieczenia-mówi Bartłomiej Behnke z www.superpolisa.pl.

Zależność tą dobrze obrazuje przykład Krakowa,który z 1137 wypadkami znalazł się na trzecim miejscu w zestawieniu. Pomimo to obowiązkowa polisa w stolicy Małopolski jest stosunkowo tania, ceny zaczynają się od 339 zł. To blisko 50 zł mniej niż w Gdańsku, gdzie odnotowano przeszło dwa razy mniej wypadków - dodaje ekspert.

Wyraźnie widać różnicę między wysokim ryzykiem wypadku kierowcy poruszającego się po zatłoczonych drogach stolicy, a mniejszym zagrożeniem kolizją w spokojnym Gorzowie Wielkopolskim. I choć stopień szkodowości w danej lokalizacji to jedno z najbardziej jasnych kryteriów kształtowania wysokości cen OC, to jednak szkodowość w rozumieniu ubezpieczycieli nie zawsze pokrywa się z liczbą wypadków drogowych z policyjnych statystyk.

- Każde towarzystwo ubezpieczeniowe samodzielnie określa czynniki, które mają wpływ na ostateczną cenę OC. I choć ogólne zasady są takie same - szkodowość w danym regionie ma bezpośredni wpływ na wysokość składki - jednak firmy prócz zewnętrznych danych korzystają także z własnych zestawień i wieloletnich doświadczeń. Stąd biorą się zasadnicze różnice w ocenie ryzyka wystąpienia szkód, co przekłada się na cenę OC - tłumaczy Bartłomiej Behnke.

Wyniki kumulacji Lotto i Lotto Plus 2 czerwca. Do wygrania jest 20 milionów (O KTÓREJ LOSOWANIE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany